Czy prawda zawsze wychodzi na jaw, a może każdy ma własną? I czy kłamstwa rzeczywiście mają krótkie nogi? Odpowiedzi na to pytania dostarczy najnowsza komedia „Prawda” w reżyserii Wojciecha Malajkata.
Michel (w tej roli Andrzej Zieliński) jest mistrzem manipulacji. Swoje wszystkie słabości i błędy potrafi ukryć pomiędzy kłamstwami a niedopowiedzeniami, które bawią do łez. Ale czy tak można żyć bez końca? Podczas siedmiu wyjątkowych scen czwórka przyjaciół zmierzy się z abstrakcyjną i niewiarygodną historią, która zmieni ich wszystkich.
„Prawda” to brawurowa komedia o historii pewnego kłamstwa. Choć w spektaklu nie pada choć jedno szczere słowo, to bohaterowie nauczą się o prawdzie naprawdę wiele!
Kim są tytułowi "Pikantni"? To dwie znudzone sobą pary, Alex i Doris oraz Bea i Christoph, szukają wrażeń, by podnieść temperaturę swoich związków. Poznają się w portalu randkowym i umawiają się na wspólną intymną schadzkę.
Bohaterowie spektaklu, podekscytowani pikantnym pomysłem urozmaicenia pożycia małżeńskiego, nie spodziewają się, co z tego wyniknie. Czy żądny nowych eksperymentów Alex, jego sceptyczna żona Doris, nowoczesna i rozwiązła Bea oraz jej monogamiczny mąż Christoph wiedzą, na co się decydują?
Kto ma Klucz. Emilia Komarnicka & Stefano Terrazzino - Miłość w rytmie zmian
Na scenie spotykają się Ona i On – po latach razem na rozdrożu. Mogą odejść albo spróbować jeszcze raz nazwać to, co niewypowiedziane: kim dla siebie są i kim chcieliby być. Towarzyszy im trzeci bohater: Zmiana – jedyna stała, która uważnie przygląda się każdemu gestowi. Opowieść prowadzona jest ruchem i muzyką: od polskich i włoskich przebojów po pieśni świata. Słowa schodzą na drugi plan, a najważniejsze stają się emocje i mowa ciała.
Na scenie spotykają się Emilia Komarnicka i Stefano Terrazzino – ona wnosi aktorską precyzję i wokalną wrażliwość, wirtuozerię tańca i południowy temperament. W duetach łączą słowo z ruchem, tworząc opowieść o bliskości: od intymnych miniatur po dynamiczne finały.
„Kto ma klucz” nie daje prostych recept, ale uruchamia proces – czułą, czasem bolesną, zawsze szczerą rozmowę o bliskości. To teatralna medytacja nad małżeństwem i partnerstwem, po której trudno wyjść dokładnie takim samym. Ryzyko? Tak. Warte podjęcia? Bardziej niż myślisz.