Fantazje dojrzałej księgowej, które stają się coraz gorętsze z każdym kolejnym łykiem wina. „Klaps!” to „Pięćdziesiąt twarzy Greya” w adaptacji teatru Krystyny Jandy.
E. B. Janet, księgowa, która na weekend zostaje sama w domu, przy butelce wina zaczyna opisywać swoje fantazje erotyczne. Ich bohaterami są Grey, czyli młody, przystojny i bogaty mężczyzna, oraz Natasha – młodsza wersja E. B. Janet. Im więcej wina wypija księgowa, tym szybciej, goręcej i namiętniej dzieje się na scenie.
Wbrew oryginałowi „Klaps!” nie jest harlequinem – to raczej znakomita zabawa konwencją i nieustanne puszczanie oka do widza. A wszystko to okraszone świetnymi piosenkami, m.in. z filmu „Kabaret” czy z repertuaru… Enrique Iglesiasa.
Spektakl wyreżyserował mieszkający w Polsce Kanadyjczyk John Weisgerber dla Teatru Polonia, założonego przez Krystynę Jandę. Cichym bohaterem sukcesu tej inscenizacji jest tłumacz. To Bartosz Wierzbięta – człowiek, który brawurowo przełożył na język polski dialogi do takich hitów jak „Shrek” czy „Madagaskar”.
Obsada:
Magdalena Lamparska
Marta Walesiak
Mateusz Damięcki
Reżyseria:
John Weisgerber
Kto ma Klucz. Emilia Komarnicka & Stefano Terrazzino - Miłość w rytmie zmian
Na scenie spotykają się Ona i On – po latach razem na rozdrożu. Mogą odejść albo spróbować jeszcze raz nazwać to, co niewypowiedziane: kim dla siebie są i kim chcieliby być. Towarzyszy im trzeci bohater: Zmiana – jedyna stała, która uważnie przygląda się każdemu gestowi. Opowieść prowadzona jest ruchem i muzyką: od polskich i włoskich przebojów po pieśni świata. Słowa schodzą na drugi plan, a najważniejsze stają się emocje i mowa ciała.
Na scenie spotykają się Emilia Komarnicka i Stefano Terrazzino – ona wnosi aktorską precyzję i wokalną wrażliwość, wirtuozerię tańca i południowy temperament. W duetach łączą słowo z ruchem, tworząc opowieść o bliskości: od intymnych miniatur po dynamiczne finały.
„Kto ma klucz” nie daje prostych recept, ale uruchamia proces – czułą, czasem bolesną, zawsze szczerą rozmowę o bliskości. To teatralna medytacja nad małżeństwem i partnerstwem, po której trudno wyjść dokładnie takim samym. Ryzyko? Tak. Warte podjęcia? Bardziej niż myślisz.
Zapraszamy na komedię teatralną, która przez śmiech, absurdy i szalone zwroty akcji przeniesie Cię w świat gorącego romansu i… intrygujących kuracjuszy!
Mariusz, nauczyciel z dobrymi intencjami, odkrywa, że sanatorium to nie tylko miejsce, w którym leczy się ciało, ale często także złamane serce. Wkrótce na scenę wkracza jego „wujek” Witek – typowy podrywacz, który wprowadza zamieszanie i roznieca emocje swoją nietypową charyzmą. Dwie kuracjuszki – Karolina i Magda – nie pozostaną obojętne na to, co się dzieje, wzbogacając szaloną atmosferę nutą pikanterii. A jak na to wszystko zareaguje matka Mariusza, Edyta?
Londyński hotel, a w nim dwa apartamenty. Pomiędzy nimi drzwi umożliwiające swobodne przechodzenie z jednego pomieszczenia do drugiego.
Urzędnik w średnim wieku, po rozstaniu z żoną, chce przeżyć zaaranżowaną przez przyjaciela miłosną przygodę. Szukająca miłości poprzez agencję matrymonialną młoda, nieśmiała kobieta, czeka na randkę z idealnym kandydatem na męża.
Gdy mężczyzna szykuje się na spotkanie, okazuje się, że wynajęty apartament kryje w sobie wiele tajemnic… Pomimo zapewnień o prywatności drzwi dzielące oba apartamenty pozostają otwarte. W tym momencie rozpoczyna się seria niespodzianek. Kto zatem kryje się za drzwiami pokoju obok?
Wraz z rozwojem sytuacji poznajemy coraz to nowszych bohaterów, którzy mają w planach wyjątkowe randki w ciemno. Każdego z nowo przybyłych gości przyprowadza zdezorientowany boy, który – zamiast wyprostować całą sytuację – postanawia milczeć. Jednocześnie każdy z uczestników tego galimatiasu zastanawia się, gdzie schować nowo przybyłych, niechcianych gości. Kiedy bohaterowie zorientują się, że coś tu nie gra, i jak zakończy się ten zaskakujący pobyt gości w hotelu?
Komedia wystawiana jest w bardzo nowoczesnej i bogatej scenografii, więc ważny jest tu każdy szczegół. Trzeba pozostać czujnym do samego końca!
Narratorem w spektaklu jest Wojtek – perski niedźwiedź przygarnięty przez żołnierzy formującej się armii Andersa. To z jego perspektywy śledzimy marsz Drugiego Korpusu: od Iraku i codzienności w drodze, przez realia bitwy pod Monte Cassino, po powojenne rozformowanie w Szkocji.
Wojtek dźwiga skrzynki, bawi się z kompanią, ale przede wszystkim słucha: staje się powiernikiem żołnierskich tęsknot, lęków i marzeń. Obok niego przewijają się postaci o różnych korzeniach i temperamentach – z ich historii wyłania się obraz wspólnoty, którą łączy więcej niż mundur.
Sztuka łączy humor i wzruszenie z uważną refleksją nad ceną wojny. Wojtek – niczym weteran – wspomina „służbę” i próbuje odnaleźć się w świecie, w którym milkną rozkazy i kończą się wartownicze zmiany. To teatr o braterstwie i odpowiedzialności, o ironii losu i o tym, jak pamięć potrafi ocalić zwyczajne gesty w niezwykłych okolicznościach. „Niedźwiedź Wojtek” zostawia widza z prostym, ważnym wnioskiem: historia to nie tylko daty, lecz także więzi, które powstają pośród najtrudniejszych doświadczeń.
Występuje: Michał Piela jako Niedźwiedź Wojtek
Autor: Tadeusz Słobodzianek
Reżyseria: Aldona Figura
Muzyka: Mateusz Wachowiak