Czy namiętność może mieć smak? Wietnamsko-francuski reżyser Tran Anh Hung („Rykszarz”, „Zapach zielonej papai”) udowadnia, że zdecydowanie tak! „Bulion i inne namiętności” (nagroda za reżyserię na festiwalu w Cannes) wciąga w świat doskonałej francuskiej kuchni, ale przede wszystkim w zmysłowy sposób pokazuje, że poprzez potrawy, smaki i aromaty można wyrazić najgłębsze uczucia.
Bohaterami osadzonego w drugiej połowie XIX wieku filmu są znakomita kucharka Eugénie (Juliette Binoche) i znany smakosz, gastronom Dodin (Benoît Magimel). Od 20 lat razem gotują, tworzą przepisy i wydają wielkie przyjęcia. Rozmawiają ze sobą głównie za pośrednictwem potraw, przygotowując wspaniałe buliony, sosy, przepiórki, turboty, warzywa z własnego ogrodu czy spektakularne desery. Świat, który wspólnie tworzą, pomaga im przetrwać najtrudniejsze życiowe momenty, a ich relacja przez lata ewoluuje.
Tran Anh Hung, luźno opierając scenariusz na powieści Marcela Rouffa i inspirując się autentyczną postacią Anthelme’a Brillata-Savarina, łączy romans z poetyckim kinem kulinarnym. Udowadnia również, że kino może oddawać niezwykły smak i aromat potraw, tak aby widz mógł rozkoszować się każdym ujęciem. Za oprawę kulinarną „Bulionu i innych namiętności” odpowiada Pierre Gagnaire, słynny francuski szef kuchni. Od czasów „Uczty Babette” nie było w kinach tak smakowitego filmu. Bon appétit!
Zapraszamy dzieci, rodziców i dziadków na kolejne spotkanie w kinie z cyklu CZAS NA BAJKĘ Z DZIADKAMI. Tym razem wyruszymy w niezwykłą podróż w świat smoków, rycerzy, dinozaurów i… robotów! Zastanowimy się, jakie niebezpieczne zwierzęta można spotkać, czy dziadek miał kiedyś własnego robota i czym fascynowały się dawne pokolenia. Oglądaniu bajek towarzyszyć będą zabawy, zagadki i rozmowy, które połączą świat dawnych marzeń z dziecięcą wyobraźnią.
W programie:
Prezentowany przez nas spektakl Dziadka do orzechów jest bardzo stary, a zarazem bardzo nowy. Powstał w Operze Paryskiej w 1985 roku, ale do dziś jest grany z wielkim powodzeniem, bawiąc i wzruszając kolejne pokolenia paryskich widzów. My zaprezentujemy wersję nagraną podczas bezpośredniej transmisji na żywo tego spektaklu do kin całego świata, która będzie miała miejsce w grudniu tego roku.
Autorem niedoścignionej choreografii tego barwnego przedstawienia jest nieżyjący już Tatar Rudolf Nuriejew, jeden z najwybitniejszych tancerzy XX wieku, który niedługo po swojej ucieczcie z ZSRR został dyrektorem zespołu baletowego Opery Paryskiej. Stworzył tu wiele baletów, które grane są w Paryżu do dziś. Nuriejew swoją wersję Dziadka do orzechów oparł na klasycznym układzie Mariusa Petipy i Lwa Iwanowa.
W wielu krajach nie ma Bożego Narodzenia bez gwiazdkowego spektaklu Dziadka do orzechów. Choć prapremiera tego arcydzieła odbyła się w Petersburgu w dniu Świętego Mikołaja, 6 grudnia 1892 roku, to tradycja gwiazdkowa towarzysząca temu baletowi powstała niemal pół wieku później, w Stanach Zjednoczonych. Choć dziś, inaczej niż za czasów Czajkowskiego, tytuł ten jest kierowany głównie do młodszych widzów, to nadal pozostaje jednym z najpoważniejszych arcydzieł klasycznego baletu.
Oparty na opowieści modnego wówczas fantastycznego pisarza E. T. A. Hoffmanna Dziadek do orzechów miał wykorzystywać zainteresowanie elit fantastyką. Tymczasem okazał się wspaniałym spektaklem familijnym. Mali widzowie odnajdą w nim baśniową historię małej Klary, która dzięki dobremu sercu i odwadze wyzwala spod czaru księcia zaklętego w dziadka do orzechów. Piotr Czajkowski napisał do tego baletu przepiękną muzykę, skrzącą się łatwo wpadającymi w ucho tematami i oryginalną orkiestracją (harmonika szklana naśladująca padający śnieg). Dodatkowym atrakcją jest udział dziecięcego chóru Śnieżynek.
Czas trwania: około 2 godzin i 30 minut (w tym jedna przerwa)
Polskie napisy
Bobbie i Suzanne to dwie przyjaciółki, które nie mają grosza przy duszy, ale marzą o szalonych wakacjach. Gdy wpadają w oko bogatemu playboyowi szybko przyjmują zaproszenie by towarzyszyć biznesmenowi w rejsie przez Morze Karaibskie. Żeby było ciekawiej dziewczyny zabierają na statek nowo poznanych młodych chłopaków i błąkającego się przy porcie kotka. Nikt się nie spodziewa, że futrzak jest toksycznym eksperymentem naukowym, który właśnie zbiegł z laboratorium. Z dala od lądu załoga statku imprezuje, młodzi romansują, szemrani biznesmeni planują ulokowanie dużej gotówki na Kajmanach, szampan się leje, słońce świeci i nikt nie podejrzewa nadchodzącej katastrofy. Gdy mężczyźni zaczynają ze sobą rywalizować o względy pań, jeden z pasażerów znika a silnik statku się przegrzewa, atmosfera zaczyna gęstnieć. Dla podstępnego kota to idealny moment by zaatakować i pokazać pazurki.
W ekskluzywnym i wyposażonym w nowe technologie spa, w tajemniczych okolicznościach giną
ludzie. Podejrzany o te niefortunne zdarzenia jest techniczny klubu. Właściciel nie dość że stracił żonę kilka lat temu to teraz jeszcze musi powstrzymać rozlew krwi, zanim straci wszystkich klientów. Film pełen młodych, pięknych ludzi przewrażliwionych na punkcie swojego wyglądu i opalenizny, nonsensownych sytuacji, kiczu, pastelowych kolorów, golizny, aerobiku, dymu, fatalnych efektów specjalnych i eksplodujących głów. A to wszystko osadzone w obłędnej atmosferze lat 80. Zapraszamy do spa, w którym spocisz się krwią!
CZYM SĄ NAJLEPSZE Z NAJGORSZYCH?
To pokazy różnorodnego kina klasy B, od starych, amerykańskich filmów sci-fi z kosmitami i latającymi spodkami wiszącymi na sznurkach, przez przebojowe kino akcji lat 80. z nieskazitelnymi bohaterami w ortalionowych dresach, po horrory z gumowymi potworami. Niskie budżety, absurdalne dialogi, kiepskie aktorstwo, nielogiczna fabuła a także zaangażowanie i pasja autorów to tylko niektóre cechy wspólne najgorszych filmów w historii kinematografii światowej, które prezentowane są na przeglądzie. Filmy Najlepsze z Najgorszych rozbudzają wśród widzą miłość do kina klasy B od 2015 roku. Dotychczas odbyło się kilkaset seansów i wydarzeń w ramach przeglądu. Pomysłodawczynią i programerką cyklu jest Monika Stolat a organizatorem Nowa Aleksandria.
Więcej: www.najlepszeznajgorszych.pl
„Franz Kafka” – długo oczekiwana, międzynarodowa produkcja w reżyserii
wielokrotnie nagradzanej Agnieszki Holland („Zielona granica”, „W ciemności”) – to
nie tylko portret literackiej ikony XX wieku, która nieprzerwanie inspiruje artystów i
fascynuje kolejne pokolenia. To opowieść o wrażliwym człowieku, którego lęki i
dylematy mocno rezonują z dzisiejszym młodym pokoleniem. Reżyserka podąża
śladami swojego bohatera, budując z najważniejszych momentów jego życia
niezwykłą mozaikę.
„Kafkę odkryłam jeszcze w liceum. Wkrótce stał się dla mnie jednym z
najważniejszych i najbardziej inspirujących pisarzy. Ze swą potrójną tożsamością,
autoironią i totalną wrażliwością, był dla mnie jakby podziwianym bratem, którym
trzeba się opiekować, bo mimo siły jest bardzo kruchy” – Agnieszka Holland,
reżyserka.
Franz Kafka – młody człowiek uwięziony w koszmarze biurokratycznej codzienności,
przypominającej dzisiejszą rzeczywistość pracowników wielkich korporacji. Wegetarianin
z wyboru – zanim stało się to powszechne. Syn despotycznego ojca uwikłany w kruche
relacje z kobietami. Pogrążony w egzystencjalnym kryzysie na długo przed tym, kiedy
samotność stała się efektem ubocznym mediów społecznościowych. Niezrozumiany,
pełen lęków, uciekał w świat ironii, absurdu i wyobraźni, tworząc dzieła, które uczyniły go
jednym z najwybitniejszych pisarzy XX wieku.