kino

Bulion i inne namiętności – Seans przedpremierowy

Czy namiętność może mieć smak? Wietnamsko-francuski reżyser Tran Anh Hung („Rykszarz”, „Zapach zielonej papai”) udowadnia, że zdecydowanie tak! „Bulion i inne namiętności” (nagroda za reżyserię na festiwalu w Cannes) wciąga w świat doskonałej francuskiej kuchni, ale przede wszystkim w zmysłowy sposób pokazuje, że poprzez potrawy, smaki i aromaty można wyrazić najgłębsze uczucia.

Bohaterami osadzonego w drugiej połowie XIX wieku filmu są znakomita kucharka Eugénie (Juliette Binoche) i znany smakosz, gastronom Dodin (Benoît Magimel). Od 20 lat razem gotują, tworzą przepisy i wydają wielkie przyjęcia. Rozmawiają ze sobą głównie za pośrednictwem potraw, przygotowując wspaniałe buliony, sosy, przepiórki, turboty, warzywa z własnego ogrodu czy spektakularne desery. Świat, który wspólnie tworzą, pomaga im przetrwać najtrudniejsze życiowe momenty, a ich relacja przez lata ewoluuje.

Tran Anh Hung, luźno opierając scenariusz na powieści Marcela Rouffa i inspirując się autentyczną postacią Anthelme’a Brillata-Savarina, łączy romans z poetyckim kinem kulinarnym. Udowadnia również, że kino może oddawać niezwykły smak i aromat potraw, tak aby widz mógł rozkoszować się każdym ujęciem. Za oprawę kulinarną „Bulionu i innych namiętności” odpowiada Pierre Gagnaire, słynny francuski szef kuchni. Od czasów „Uczty Babette” nie było w kinach tak smakowitego filmu. Bon appétit!

Nie ma takich wydarzeń

dramat psychologiczny | reż. Grzegorz Królikiewicz | Polska, 1972

czas trwania: 71 min.

Para niedostosowanych społecznie małżonków poszukuje pieniędzy na łapówkę. W desperacji dochodzi do zbrodni. Po kilku dniach małżonkowie zostają ujęci i stają przed sądem. Dopiero wtedy ujawniają swoje wstrząsające motywacje, dając dowody miłości.

84-letnia DJ Vika jest gwiazdą klubów muzycznych w całej Polsce – gra zawsze do białego rana i na obcasach.

Charyzmatyczna didżejka otacza się młodymi ludźmi, powtarzając sobie, że wiek to tylko liczba, a starości nie zamierza spędzić siedząc jak pelargonia w oknie. Jest prawdziwym kolorowym ptakiem. Jednak kiedy jej zdrowie zaczyna szwankować, Vika dostrzega swoje przemijanie. Czy odnajdzie sens w dzieleniu się radością życia z innymi seniorami, motywowaniu ich do działania i pokonywania samotności?

„Vika!” to niesamowita podróż, od radości po wzruszenie. Inspirujący portret kobiety, która zamierza celebrować życie do samego końca!

Gdy tata 10-letniej Niny nagle traci pracę, dziewczynka stara się mu pomóc ze wszystkich sił. Wraz z sąsiadem Mehdim i rezolutnym jeżem rusza na podbój skarbu ukrytego w opuszczonej fabryce. Czy bohaterka dopnie swego?

Życie bystrej Niny zostaje wywrócone do góry nogami, gdy jej tata traci pracę. 10-latka przygotowuje plan, aby pomóc swojej rodzinie. Razem ze swoim przyjacielem i rezolutnym mówiącym jeżem planują odnalezienie skarbu ukrytego w opuszczonej fabryce.

Tata Niny zawsze potrafi podnieść ją na duchu, a jego opowiadania pobudzają jej bujną wyobraźnię. Wszystko się zmienia, gdy zostaje zwolniony z pracy w fabryce. Kiedy ich życie traci kolory, Nina obmyśla plan, jak pomóc swojej rodzinie. Wraz z sąsiadem Mehdim oraz zaczarowanym rysunkowym jeżem, którego poznała dzięki swojemu uzdolnionemu tacie, postanawia włamać się do opuszczonej fabryki. Wspólnie spróbują odnaleźć skarb ukryty przez chciwego właściciela budynku. Dzięki sprytowi i zaufaniu, którymi darzą się nawzajem, krok po kroku przybliżają się do swojego celu. Wielka przygoda właśnie się rozpoczyna!

W Kuwejcie każdy ma prawo do pracy, więc w niektórych miejscach na jednym stanowisku zatrudnionych jest 20 osób, które przychodzą do pracy tylko po to, żeby w niej być. Z wykonywaniem konkretnych zadań nie ma to nic wspólnego. W Korei Południowej pracuje się tak dużo, że wprowadzono tam nawet politykę wyłączania komputerów pod koniec dnia, żeby pracownicy nie mogli już dłużej pracować. 14-godzinny dzień pracy to w tym kraju norma i oznaka szacunku. Z kolei w Stanach Zjednoczonych co roku pracownicy rezygnują z ponad 500 milionów godzin urlopu z obawy o utratę pracy. W XXI wieku samo pojęcie "pracy" pod wieloma względami się rozpada. To idealna sytuacja dla szwedzkiego mistrza kina dokumentalnego Erika Gandiniego, który podróżuje po całym świecie i wnikliwie, z egzystencjalnym humorem bada, co oznacza dziś słowo "praca" i czy w ogóle ma ono jeszcze dla nas jakieś znaczenie.

 

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors