Najsłynniejsza opera świata, śpiewacy o międzynarodowej renomie, monumentalne dekoracje i klasyczne kostiumy – zapraszamy przed wielki ekran na przygotowany z rozmachem spektakl „Carmen” Bizeta, który został zarejestrowany w 2022 roku podczas letniego Festiwalu Operowego w Arena di Verona. Tę inscenizację przygotował wiele lat temu jeden z najważniejszych reżyserów operowych XX wieku, nieżyjący już Franco Zeffirelli. Jego legendarne przedstawienie do dziś grane jest w werońskim amfiteatrze ku zachwytowi rozentuzjazmowanej publiczności. Tym razem wystąpiły w nim gwiazdy mediolańskiej La Scali, nowojorskiej The Metropolitan Opera, weneckiego Teatro La Fenice i wiedeńskiej Staatsoper: Elīna Garanča jako Carmen, Brian Jagde jako Don José, Maria Teresa Leva jako Micaëla i Claudio Sgura jako toreador Escamillo. Przedstawieniem z werwą zadyrygował Marco Armiliato, na co dzień związany z najważniejszymi scenami operowymi świata.
„Carmen” to opera, która podczas swojej prapremiery spotkała się z odrzuceniem, głównie ze względu na „wulgarną” tematykę i „niestosowne” pomieszanie komedii z tragedią. Ognista Cyganka Carmen sama wybiera sobie kochanków, a jej uroda i temperament nie pozwalają żadnemu mężczyźnie przejść obok niej obojętnie. Oficer Don José pomaga jej uciec z aresztu i przeżywa z nią chwile szczęścia, choć przez to staje się dezerterem i bandytą. Gdy zostaje w końcu odrzucony przez niestałą w uczuciach i kochającą wolność Carmen, zabija ją.
Szybko jednak „Carmen” zawładnęła sercami publiczności. Hiszpańskie rytmy, słynne melodie habanery, seguidilli i kupletów toreadora czynią z niej wielki operowy przebój.
Czas trwania: 195 minut (z przerwą)
“DZIKI” - nowy Janosik?
“DZIKI” jest pierwszym polskim filmem nakręconym w wielkim formacie i prezentowanym w IMAX, zgodnie ze światowymi standardami tej technologii. Zdjęcia powstawały w wymagających, górskich warunkach, a dzięki formatowi, na który zdecydowali się twórcy, widzowie mogą spodziewać się wyjątkowego doświadczenia kinowego – od bezkompromisowej ostrości obrazu, przez potężny zakres dynamiki, po immersyjne udźwiękowienie. Film został przygotowany tak, by nie tylko opowiadać historię, ale również wciągać widza w surowy, XVII-wieczny świat, w którym rozgrywa się akcja: wśród lasów, grani i skalnych przełęczy, gdzie prawo pisali zbóje.
„Jestem oszołomiona, zobaczyłam fantastyczne epickie kino i jestem pod wrażeniem. Siedziałam na sali i myślałam, że to jest niemożliwe, że takie kino powstaje w Polsce - świetnie zagrane, ze scenografią i kostiumami, które robią ogromne wrażenie, wzruszające. Bardzo szanuję Sebastiana Fabijańskiego za to, że w filmie był tak konsekwentny, patrzyłam na niego naprawdę oniemiała. W takich filmach chce się grać. Historia Dzikiego jest też bardzo spójna i odkrywa przed nami haniebną historię Karpat i górali, którzy tak późno przystąpili do obrony swojego terytorium." - Anita Sokołowska
“DZIKI” trafi do kin w całej Polsce 1 stycznia. Twórcy podkreślają, że to produkcja stworzona do obejrzenia w kinie, aby w pełni poczuć skalę gór, brutalność realiów XVII wieku i surową fizyczność opowiadanej historii.
W roli głównej występuje Tomasz Włosok ("Jak pokochałam gangstera", "Jak zostałem gangsterem"). Do obsady dołączają również wybitni aktorzy: Leszek Lichota ("Znachor", "Wataha"), Agata Buzek ("Niewinne", "Iluzja"), Sebastian Fabijański (“Miasto 44”, “Kamerdyner”), Zofia Jastrzębska ("Kundel", "Warszawianka") oraz debiutująca Angelika Włoch.
Reżyseria: Maciej Kawulski
Scenariusz: Rafał Lipski, Maciej Kawulski
Muzyka: Mateusz Schmidt, Ape Chimba
Zdjęcia: Bartek Cierlica PSC
Scenografia: Maciej Waśkiewicz
Kostiumy: Agnieszka Osipa, Kaja Rogacz
Charakteryzacja: Karolina Kordas, Marta” Jamajka” Dąbrowska
Montaż: Marcin Drewnowski, Maciej Kawulski, Krzysztof Komander, Nikodem Chabior
Line producer: Anita Kawulska, Piotr Bogusz
Reżyser obsady: Marta Wojciechowska
Dźwięk: Michał Matlak, Marcin Matlak
Reżyser dźwięku: Marcin Kasiński MPSE
„Ścieżki życia” to inspirowana prawdziwymi wydarzeniami poruszająca i pełna nadziei opowieść o dojrzałej miłości, która okazuje się silniejsza niż życiowe kryzysy. Film, który zdobył serca widzów w całej Europie, zachwyca szczerością oraz prostotą, z jaką mówi o sprawach najważniejszych. To historia, która podnosi na duchu i przypomina, że nawet po największej burzy można odnaleźć spokój – jeśli idzie się razem.
Raynor (Gillian Anderson) i Moth (Jason Isaacs), małżeństwo z wieloletnim stażem, w jednej chwili tracą niemal wszystko – dom, bezpieczeństwo, dotychczasowe życie. Zamiast się poddać, robią coś, co dla wielu byłoby szaleństwem: wyruszają w pieszą wędrówkę – ponad tysiąc kilometrów wzdłuż dzikiego, angielskiego wybrzeża. Z pustym kontem bankowym, namiotem i garścią najpotrzebniejszych rzeczy idą przed siebie, krok za krokiem, szukając ukojenia w wietrze, ciszy i otaczającej ich przyrodzie. Wkrótce odkryją, że mimo przeszkód, które los rzucił im pod nogi, wciąż mają najważniejsze – siebie nawzajem. Ta niezwykła podróż stanie się dla nich drogą ku wolności, miłości i nowemu początkowi.
„Łowca jeleni” Michaela Cimino to jeden z najważniejszych i wywołujących najbardziej żarliwe dyskusje tytułów w dziejach kina. Laureat pięciu Oscarów, w tym za najlepszy film, najlepszą reżyserię oraz najlepszą drugoplanową rolę męską. To pełna rozmachu, a zarazem zaskakująco intymna opowieść o przyjaźni, lojalności i cenie, jaką płaci się za dojrzewanie w cieniu historii.
W niewielkim górniczym miasteczku w Pensylwanii trzej nierozłączni przyjaciele – Michael (Robert De Niro), Nick (Christopher Walken) i Steven (John Savage) – pracują w hucie. Wieczorami spotykają się w barze i jeżdżą razem na polowania, ciesząc się prostym życiem. Ich codzienność, z pozoru zwyczajna, nabiera tragicznej głębi, gdy zostają powołani do wojska i wysłani – tuż po hucznym ślubie Stevena – na wojnę w Wietnamie.
Cimino z niezwykłą precyzją buduje świat, w którym wielu widzów może się przejrzeć, a potem krok po kroku go burzy – raz w huku wystrzałów i wybuchów, a innym razem w ciszy, w której walka z powracającymi traumami wydaje się skazana na porażkę. W „Łowcy jeleni” zderzenie ludzkiej lojalności z bezsensem wojny ma wymiar nie tylko dramatyczny, lecz także uniwersalny. To historia o przyjaźni wystawionej na najtrudniejszą próbę, o granicach odwagi, o miłości, która nie wszystko jest w stanie ocalić, i o tym, że czasem jeden moment zmienia wszystko.
Tego filmu nie da się zapomnieć.
„Ścieżki życia” to inspirowana prawdziwymi wydarzeniami poruszająca i pełna nadziei opowieść o dojrzałej miłości, która okazuje się silniejsza niż życiowe kryzysy. Film, który zdobył serca widzów w całej Europie, zachwyca szczerością oraz prostotą, z jaką mówi o sprawach najważniejszych. To historia, która podnosi na duchu i przypomina, że nawet po największej burzy można odnaleźć spokój – jeśli idzie się razem.
Raynor (Gillian Anderson) i Moth (Jason Isaacs), małżeństwo z wieloletnim stażem, w jednej chwili tracą niemal wszystko – dom, bezpieczeństwo, dotychczasowe życie. Zamiast się poddać, robią coś, co dla wielu byłoby szaleństwem: wyruszają w pieszą wędrówkę – ponad tysiąc kilometrów wzdłuż dzikiego, angielskiego wybrzeża. Z pustym kontem bankowym, namiotem i garścią najpotrzebniejszych rzeczy idą przed siebie, krok za krokiem, szukając ukojenia w wietrze, ciszy i otaczającej ich przyrodzie. Wkrótce odkryją, że mimo przeszkód, które los rzucił im pod nogi, wciąż mają najważniejsze – siebie nawzajem. Ta niezwykła podróż stanie się dla nich drogą ku wolności, miłości i nowemu początkowi.