film akcji, sci-fi | reż. George Miller | Australia/USA, 2024
czas trwania: 158 min.
Kiedy świat upada, młoda Furiosa zostaje uprowadzona z Zielonego Miejsca Wielu Matek. Wpada w ręce potężnej Hordy Bikerów, której przewodzi watażka Dementus. Po przebyciu Pustkowi porywacze docierają do Cytadeli, gdzie rządzi Wieczny Joe. Dwóch tyranów zaczyna walkę o władzę, Furiosa zaś musi przetrwać wiele prób, jednocześnie gromadząc środki, które pozwolą jej wrócić do domu.
Anya Taylor-Joy i Chris Hemsworth są odtwórcami głównych ról w Furiosie, dziele nagrodzonego Oscarem genialnego George’a Millera. Jest to wyczekiwany powrót do kultowego dystopijnego świata, stworzonego przez niego ponad 30 lat temu w filmach z serii Mad Max. Miller prezentuje teraz następną odsłonę cyklu, oryginalną i samoistną przygodę, ukazującą początki nieustraszonej postaci z nagrodzonego kilkoma Oscarami przeboju Mad Max: Na drodze gniewu.
Grupa nastoletnich ministrantów, sfrustrowana obojętną postawą dorosłych i instytucji Kościoła wobec niesprawiedliwości społecznej, postanawia wdrożyć własny, nietypowy plan odnowy moralnej. Uzbrojeni w młodzieńczy bunt i własną interpretację Pisma Świętego zakładają podsłuch… w konfesjonale, aby lepiej poznać swoich sąsiadów. Zamaskowani niczym Zorro i z ambicjami na miarę Robin Hooda, stają się sędziami w swoim osiedlowym świecie, pomagając potrzebującym i wymierzając kary za grzechy. Jednak ich misja zamienia się w niebezpieczną grę, a chłopcy, stosując własny, idealistyczny kodeks honorowy, zaczynają balansować na cienkiej granicy między dobrem a złem. Prawdziwe życie blokowiska miesza się z misją wprost z komiksów o superbohaterach, ale zamiast peleryn, bohaterowie noszą komże.
Film balansuje między dramatem a czarnym humorem, a jego styl przypomina bardziej rapowy manifest niż szkolną katechezę. „Ministranci” to kino, które nie boi się zadawać trudnych pytań o religię, wspólnotę, winę i odkupienie — ale robi to bez kaznodziejstwa, a z luzem, emocją i mocą autentycznego przekazu.
Gatunek: komediodramat
PL
Pełna taktu, elegancko opowiedziana i rozdzierająca adaptacja powieści Briana Moore’a opublikowanej w 1955 roku, kiedy autor miał 27 lat. Maggie Smith wciela się w tytułową bohaterkę: dojrzałą nauczycielkę muzyki, która poświęciła dużą część życia na opiekę nad chorą ciotką, a teraz musi ułożyć się z własną samotnością. Judith Hearne „ma klasę” – mówi w filmie James Madden (Bob Hoskins), który dzieli z nią ten sam dom z pokojami na wynajem w Dublinie. To prawda, ale jej nienaganne maniery i afektacja to maska dla cichej rozpaczy sprawiającej, że kobieta chętnie sięga po butelkę. W latach 50., kiedy dzieje się akcja filmu, niemłoda singielka postrzegana jest już jako „stara panna”. Judith wydaje się jednak wznosić ponad te uprzedzenia i pragnie nawiązać z Jamesem bliższą, być może romantyczną relację.
Droga powieści Moore’a na ekran była długa. Do ekranizacji przymierzał się John Huston, widzący w głównej roli Katharine Hepburn, oraz Irvin Kershner, którego wyborem była Deborah Kerr. Powstanie THE LONELY PASSION OF JUDITH HEARNE zawdzięczamy HandMade Films i jednemu z jej założycieli, eks-Beatlesowi George’owi Harrisonowi. W latach 80. firma wyprodukowała szereg nietuzinkowych filmów, na czele z pokazywanym w tej sekcji A PRIVATE FUNCTION oraz kultową komedią WITHNAIL & I
Tonacja dramatu Jacka Claytona jest jednak zupełnie inna. Dzięki mistrzowskiej, głęboko odczutej, zdumiewająco precyzyjnej i przekonującej roli Maggie Smith pokiereszowany świat emocjonalny Judith Hearne ożywa na naszych oczach: wraz z całą melancholią, pasją i ukrytą siłą doświadczanej przez los bohaterki. Za swoją rolę Smith otrzymała kolejną nagrodę BAFTA.
ENG
A poised, elegantly told and deeply affecting adaptation of Brian Moore’s 1955 novel, written when the author was just twenty-seven. Maggie Smith plays the title character, a middle-aged piano teacher who has devoted much of her life to caring for her ailing aunt and must now confront her own solitude. “She’s a lady”, remarks James Madden (Bob Hoskins), a fellow lodger in the Dublin boarding house they share - and he’s right. But Judith’s immaculate manners and genteel affectations barely conceal a quiet despair that drives her to the bottle. In 1950s Ireland, a single woman of her age is regarded as a spinster, yet Judith seems determined to rise above such narrow judgments, hoping that her bond with James might blossom into something more.
The novel’s journey to the screen was a long one. Both John Huston, who imagined Katharine Hepburn in the lead, and Irvin Kershner, who preferred Deborah Kerr, considered adapting it. The film finally came to life thanks to HandMade Films (co-founded by former Beatle George Harrison) which in the 1980s produced a remarkable string of British gems, including A PRIVATE FUNCTION and the cult classic WITHNAIL & I.
Jack Clayton’s film, however, strikes a very different tone. Through Maggie Smith’s masterly, deeply felt and astonishingly precise performance, Judith Hearne’s bruised emotional world unfolds before us - suffused with melancholy, longing and quiet resilience. For her extraordinary portrayal, Smith deservedly received another BAFTA award.
„Łowca jeleni” Michaela Cimino to jeden z najważniejszych i wywołujących najbardziej żarliwe dyskusje tytułów w dziejach kina. Laureat pięciu Oscarów, w tym za najlepszy film, najlepszą reżyserię oraz najlepszą drugoplanową rolę męską. To pełna rozmachu, a zarazem zaskakująco intymna opowieść o przyjaźni, lojalności i cenie, jaką płaci się za dojrzewanie w cieniu historii.
W niewielkim górniczym miasteczku w Pensylwanii trzej nierozłączni przyjaciele – Michael (Robert De Niro), Nick (Christopher Walken) i Steven (John Savage) – pracują w hucie. Wieczorami spotykają się w barze i jeżdżą razem na polowania, ciesząc się prostym życiem. Ich codzienność, z pozoru zwyczajna, nabiera tragicznej głębi, gdy zostają powołani do wojska i wysłani – tuż po hucznym ślubie Stevena – na wojnę w Wietnamie.
Cimino z niezwykłą precyzją buduje świat, w którym wielu widzów może się przejrzeć, a potem krok po kroku go burzy – raz w huku wystrzałów i wybuchów, a innym razem w ciszy, w której walka z powracającymi traumami wydaje się skazana na porażkę. W „Łowcy jeleni” zderzenie ludzkiej lojalności z bezsensem wojny ma wymiar nie tylko dramatyczny, lecz także uniwersalny. To historia o przyjaźni wystawionej na najtrudniejszą próbę, o granicach odwagi, o miłości, która nie wszystko jest w stanie ocalić, i o tym, że czasem jeden moment zmienia wszystko.
Tego filmu nie da się zapomnieć.
Grupa nastoletnich ministrantów, sfrustrowana obojętną postawą dorosłych i instytucji Kościoła wobec niesprawiedliwości społecznej, postanawia wdrożyć własny, nietypowy plan odnowy moralnej. Uzbrojeni w młodzieńczy bunt i własną interpretację Pisma Świętego zakładają podsłuch… w konfesjonale, aby lepiej poznać swoich sąsiadów. Zamaskowani niczym Zorro i z ambicjami na miarę Robin Hooda, stają się sędziami w swoim osiedlowym świecie, pomagając potrzebującym i wymierzając kary za grzechy. Jednak ich misja zamienia się w niebezpieczną grę, a chłopcy, stosując własny, idealistyczny kodeks honorowy, zaczynają balansować na cienkiej granicy między dobrem a złem. Prawdziwe życie blokowiska miesza się z misją wprost z komiksów o superbohaterach, ale zamiast peleryn, bohaterowie noszą komże.
Film balansuje między dramatem a czarnym humorem, a jego styl przypomina bardziej rapowy manifest niż szkolną katechezę. „Ministranci” to kino, które nie boi się zadawać trudnych pytań o religię, wspólnotę, winę i odkupienie — ale robi to bez kaznodziejstwa, a z luzem, emocją i mocą autentycznego przekazu.
Gatunek: komediodramat