...

Hrabia Monte Christo

Epicka ekranizacja ponadczasowego dzieła Aleksandra Dumasa od twórców świetnie przyjętego filmu „Trzej Muszkieterowie: D’Artagnan”. Opowieść o spisku, zemście, miłości i narodzinach pierwszego na świecie zamaskowanego mściciela. W jego rolę wcielił się laureat Cezara – Pierre Niney („Yves Saint Laurent”), a partneruje mu plejada znakomitych francuskich gwiazd. Historia legendarnego hrabiego, którego czyny do dziś poruszają serca i wyobraźnię kolejnych pokoleń, to nowocześnie zrealizowane, spektakularnie kino przygodowe, pełne niesamowitych zwrotów akcji, efektów i trzymających w napięciu momentów. „Hrabia Monte Christo” zdobył uznanie krytyków na 77. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Cannes, otrzymując 11-minutowe owacje i pozytywne recenzje zarówno z zagranicznych, jak i polskich mediów. Zrealizowany za 44 000 000 euro, jeden z najbardziej wyczekiwanych francuskich filmów ostatnich lat, już 9 sierpnia trafi do polskich kin. Marsylia, rok 1815. Awansowany do rangi kapitana statku Edmond Dantès może w końcu poślubić miłość swojego życia, piękną Mercedes. Niestety sukces młodego marynarza budzi zazdrość wielu osób. Zdradzony przez rywali i potępiony jako członek spisku popierającego Napoleona, Dantès zostaje uwięziony i bez procesu osadzony w ponurym zamczysku If. Po czternastu latach, dzięki pomocy i tajnym instrukcjom współwięźnia – księdza Farii, udaje mu się zbiec i zdobyć legendarny skarb ukryty na wyspie Monte Christo. Wchodząc w posiadanie ogromnej fortuny, Dantès wciela w życie przebiegły plan eliminacji swych wrogów – dziś wysoko postawionych dygnitarzy. Jednak cena wyrafinowanej zemsty stanie się piętnem dla jego duszy…

Nie ma takich wydarzeń

1950 rok. William Lee, około pięćdziesięcioletni amerykański ekspat żyjący w Meksyku, spędza dni niemal całkowicie w samotności, z wyjątkiem kilku kontaktów z innymi członkami małej amerykańskiej społeczności. Jego spotkanie z Eugene'em Allertonem, nowym w mieście, młodym studentem, po raz pierwszy pokazuje mu, że być może w końcu możliwe będzie nawiązanie intymnej więzi.

W najnowszym filmie Luki Guadagnino („Tamte dni, tamte noce”, „Jestem miłością”, „Challengers”).
Czas trwania: 137 min

Agata jest spełnioną i kochającą życie kobietą. Jest niewidoma. Robert jest uznanym fotografem. Ma wszystko, ale czuje jakby nie miał nic. Ich spotkanie zmieni wszystko. Razem zmierzą się z przeszłością i własnymi ograniczeniami, odkrywając, że prawdziwa miłość rodzi się z akceptacji i odwagi, by być sobą. „Światłoczuła” to wychodzący poza utarte schematy gatunku, wzruszający film, który ze szczerością i szczyptą humoru udowadnia, że czuć znaczy więcej niż widzieć. Reżyserem filmu jest Tadeusz Śliwa – twórca hitów „(Nie)znajomi” i „Gang zielonej rękawiczki”, a także laureat wielu nagród, w tym zdobywca Fryderyka za teledysk do utworu „Początek” zrealizowany dla Męskiego Grania. Za scenariusz odpowiadają Tomasz Klimala („365 dni”, „Furioza”) i Hanna Węsierska („Skazana”, „Mayday”, „Lejdis”). W rolach głównych widzowie zobaczą wschodzące gwiazdy – Matyldę Giegżno („Kos”, „Klangor”) oraz Ignacego Lissa („Znachor”, „Sortownia”), którym partnerować będą: Bartłomiej Deklewa, który zachwycił widownię i krytyków serialu „Absolutni debiutanci”, a także Aleksandra Pisula („Król”, „Atak paniki”).

Piękna, wrażliwa i ambitna dwudziestoparoletnia Donya, afgańska imigrantka,  mieszka sama w tytułowym Fremont, mieście w stanie Kalifornia. Jako tłumaczka,  pracowała kiedyś dla rządu USA w Afganistanie, obecnie próbuje asymilować się i znaleźć swoje miejsce w obcym kraju. Donya pracuje przy wypieku ciasteczek z wróżbą u chińskich właścicieli. Samotność i nostalgia nie dają jej zasnąć, niewiele pomagają sesje z ekscentrycznym terapeutą. Czy trudniej jest jej pogodzić się z traumatyczną przeszłością, czy z obecnym niespokojnym życiem?

Czy dziewczyna znajdzie rozwiązanie, umieszczając wiadomość w jednym z tysięcy ciasteczek wysyłanych na cały kraj, mimo niepewności, co z tego wyniknie?

Fremont to lekko melancholijna komedia o poszukiwaniu samej siebie. To także film o nadziei, która pojawia się, gdy najmniej się jej spodziewamy. To czarno-biały komediodramat w stylu filmów Jima Jarmuscha.

Tragedia Shakespeare’a z Ianem McKellenem w roli tytułowej

Ian McKellen – tytan aktorstwa, który potrafi wszystko – powraca po latach do roli Hamleta. W opustoszałym na czas pandemii Królewskim Teatrze w Windsorze zjawiają się duchy, w tym duch ojca Hamleta, by przypomnieć pogrążonemu w chaosie światu i swemu synowi o niezniszczalnej sile zemsty i teatru… Szalony wręcz pomysł, by w roli młodego duńskiego królewicza obsadzić 85-letniego aktora, pozwala spojrzeć na najsłynniejszą sztukę Shakespeare’a z zupełnie innej perspektywy, a decyzja inscenizatorów najnowszego „Hamleta” (reżyseria: Sean Mathias), by Elsynorem uczynić różne przestrzenie Theatre Royal Windsor – scenę, kulisy, garderoby, widownię, korytarze teatralne – świadczy o szacunku wobec przeświadczenia najwybitniejszego dramatopisarza wszech czasów, że świat jest tylko teatrem. Oto „Hamlet”, jakiego jeszcze nie było: trzymający w napięciunietypowyoryginalny, ale też wierny Shakespeare’owi i jego poglądom na temat teatru i kondycji człowieka wobec osobistej tragedii.

Ian McKellen to mag teatru i specjalista od Shakespeare’a. Oprócz Hamleta wcielał się w postacie Romea, Makbeta, Koriolana i króla Leara. Światowej publiczności znany jest z wielkich produkcji filmowych (Gandalf we „Władcy Pierścieni” i „Hobbicie” czy Magneto w serii filmów „X-Men”). Za swoje osiągnięcia, nie tylko aktorskie, zdobył uwielbienie publiczności i najważniejsze nagrody (Tony, Złoty Glob, sześciokrotnie Nagroda Laurence’a Oliviera).

Po spektaklu widzowie obejrzą wcześniej niepublikowany wywiad z Ianem McKellenem i Seanem Mathiasem.

Spektakl trwa około 2 godzin 30 minut (bez przerwy)
Polskie napisy

Dzieła Edwarda Hoppera to chyba najbardziej rozpoznawalna i wpływowa sztuka w USA. Jego jednym z najpopularniejszych obrazów olejnych są Nocne marki z 1942 roku, znane także pod pierwotniejszym tytułem: Nocne jastrzębie – a to dlatego, że postać mężczyzny siedzącego przy barze ma nos przypominający dziób tych ptaków. Hopper czerpał z wielkiego Degasa, z niego zaś Mark Rothko, Banksy, Alfred Hitchcock (dom na wzgórzu w Psychozie) czy David Lynch, a nawet twórcy serialu Simpsonowie – wszyscy oni inspirowali się wyjątkowym sposobem, w jaki Hopper uwieczniał amerykańskie życie.

Kim był ten walczący o sławę młody nowojorski ilustrator? Jaki wpływ na jego późniejszą twórczość miała jego żona Josephine Nivison, która zrezygnowała z obiecującej kariery artystycznej, by zostać jego menedżerką? Hopper początkowo malował plenerowe obrazy w duchu impresjonizmu, a od lat 20. XX wieku dominującym tematem w jego twórczości stało się współczesne miasto amerykańskie i jego mieszkańcy (Dom przy torach kolejowych z 1925 roku, Wczesny niedzielny poranek z roku 1930 czy Biuro w nocy z roku 1940). Przedstawiani przez Hoppera ludzie i rzeczy zdają się istnieć poza realnym czasem i przestrzenią, co nadaje jego obrazom niemal metafizyczny charakter.

Czas trwania: 90 min

Kot przyzwyczajony jest do spędzania dni we własnym towarzystwie. Wydreptuje swoje kocie ścieżki i śpi w ulubionych miejscach w domu, który, choć pełny śladów ludzkiej obecności, zdaje się należeć już tylko do niego… Jednak do czasu. Gdy tajemnicza powódź pochłania znany kotu świat, jedynym schronieniem przed wielką falą staje się stara, drewniana łódź. Szansę na przetrwanie znajdują w niej również inni – kapibara, ptak, lemur i pies – wśród których kocia natura i niezależność są wystawiane na próbę. Dryfując przez mistyczne, zalane wodą krajobrazy, zwierzęta wspólnie mierzą się z grozą żywiołu i coraz to większymi wyzwaniami. Niebezpieczna żegluga powoli zamienia się w symboliczną podróż, w której każdy przechodzi przemianę charakteru i odkrywa w sobie nowe rodzaje wrażliwości. Kibicując tej nietuzinkowej grupie towarzyszy w ich przygodzie, sami stajemy się częścią załogi.

„Flow” jest opowieścią o międzygatunkowej przyjaźni i solidarności, której każdy kadr składa się na porywającą, wizualną odyseję. To ciepła, poruszająca historia zarówno dla starszej, jak i młodszej widowni.

Kategoria wiekowa: 8+

 

Film w reżyserii łotewskiego wizjonera animacji Gintsa Zilbalodisa, po światowej premierze na Festiwalu w Cannes (Konkurs „Un Certain Regard”), wrócił aż z czterema laurami z Międzynarodowego Festiwalu Filmów Animowanych w Annecy, w tym Nagrodą Jury, Nagrodą Publiczności oraz Nagrodą za Najlepszą muzykę oryginalną i podbija trwający właśnie sezon nagród. „Flow” zdobył już Złotego Globa dla Najlepszego Pełnometrażowego Filmu Animowanego, Europejską Nagrodę Filmową, znalazł się na oscarowej shortliście w kategorii Najlepszy Film Międzynarodowy jako oficjalny kandydat Łotwy i jest określany jako mocny kandydat do oscarowej nominacji także w kategorii Najlepszy Pełnometrażowy Film Animowany. Festiwalowa premiera w Polsce odbyła się na Festiwalu Filmowym Młode Horyzonty, gdzie film zdobył aż dwa laury w Konkursie Filmowym Odkryć – Nagrodę Główną oraz Nagrodę Jury Młodych

„Cyganeria” Pucciniego to bez dwóch zdań jedna z najchętniej oglądanych oper wszech czasów. Ten niekwestionowany wyciskacz łez genialnego włoskiego kompozytora wciąż i wciąż porusza serca widzów. Latem 2024 roku pokazano go w słynnym werońskim amfiteatrze Arena di Verona, gdzie każdego wieczora – podczas odbywającego się od 1913 roku Festiwalu Operowego – wielkie przedstawienia ogląda ponad 20 tysięcy widzów. Ogromna scena pod gołym niebem przeistoczyła się w pokryty śniegiem XIX-wieczny Paryż, a w spektaklu zaśpiewały międzynarodowe gwiazdy. To wszystko zobaczymy teraz na wielkim ekranie.

Recenzenci tak pisali tak o tym przedstawieniu: „Vittorio Grigòlo [Rudolf] wyróżnia się przejrzystą barwą głosu. Z brawurą bierze najwyższe dźwięki. U jego boku Mimi w interpretacji Juliany Grigoryan rozkwita. Bohaterka najbardziej wzrusza w intensywnym trzecim akcie”. Związany z telewizją reżyser Alfonso Signorini nie uległ pokusie uwspółcześniania i przygotował klasyczną wersję „Cyganerii”. Całość zza pulpitu dyrygenckiego poprowadził z właściwą mu ekspresją Daniel Oren.

Największą siłą „Cyganerii” jest jej uniwersalność. Opera ta dotyka przecież emocji, których doświadczył każdy z nas. Tematy miłości większej niż życie, złamanego serca i bólu związanego ze stratą wybrzmiewają z wielką siłą dzięki niesamowitej muzyce Pucciniego. Romantyczne arie „Che gelida manina” czy „Mi chiamano Mimì” zawsze wywołują huragan braw.

Ciekawy jest też wpływ tej opery na popkulturę. To dzięki „Cyganerii” właśnie powstał słynny musical „Rent”. Dzieło Pucciniego zainspirowało również twórców filmowego hitu „Moulin Rouge”. To wreszcie partię poety Rudolfa, a nie innej operowej postaci, rozdzierająco śpiewa w jednym z odcinków kultowego serialu animowanego Homer Simpson.

Czas trwania: 140 minut (z przerwą)

Pięć poruszających historii o buncie i determinacji osób, które mimo wielu przeszkód decydują się zawalczyć o los swój i bliskich. „Ten obcy” opowiada o młodej parze, która zmaga się z niełatwym procesem imigracyjnym, a producentem filmu został Adam McKay, reżyser „Big Short”. „Anuja” to historia dziewięcioletniej dziewczynki w Indiach, mierzącej się z ciężką decyzją, która zaważy na przyszłości jej rodziny. „Nie jestem robotem” to opowieść o Larze, która zaczyna wątpić w swoją tożsamość. „Ostatni strażnik” przenosi nas do Południowej Afryki, gdzie młoda Litha stawi czoła kłusownikom nosorożców, a „Człowiek, który nie mógł milczeć” do Bośni 1993 roku, gdzie pasażer pociągu postanawia w pojedynkę zmierzyć się z siłą terroru. Każdy z filmów porusza ważne tematy społeczne, od imigracji i traumy po odwagę i walkę o sprawiedliwość.

  • Ten obcy (A Lien) / reż. Sam Cutler-Kreutz, David Cutler-Kreutz / USA / 2023 / 15’
  • Anuja / reż. Adam J. Graves, Suchitra Mattai / USA / 2024 / 22’
  • Nie jestem robotem (I’m Not a Robot) / reż. Victoria Warmerdam and Trent / Belgia,Holandia / 2023 / 22’
  • Ostatni strażnik (The Last Ranger) / reż. Cindy Lee and Darwin Shaw / RPA / 2024 / 28’
  • Człowiek, który nie mógł milczeć (The Man Who Could Not Remain Silent ) / Nebojša Slijepčević, Danijel Pek / Chorwacja / 2024 / 13’’

Łączny czas: 100 minut.

Najsłynniejsza opera świata, śpiewacy o międzynarodowej renomie, monumentalne dekoracje i klasyczne kostiumy – zapraszamy przed wielki ekran na przygotowany z rozmachem spektakl „Carmen” Bizeta, który został zarejestrowany w 2022 roku podczas letniego Festiwalu Operowego w Arena di Verona. Tę inscenizację przygotował wiele lat temu jeden z najważniejszych reżyserów operowych XX wieku, nieżyjący już Franco Zeffirelli. Jego legendarne przedstawienie do dziś grane jest w werońskim amfiteatrze ku zachwytowi rozentuzjazmowanej publiczności. Tym razem wystąpiły w nim gwiazdy mediolańskiej La Scali, nowojorskiej The Metropolitan Opera, weneckiego Teatro La Fenice i wiedeńskiej Staatsoper: Elīna Garanča jako Carmen, Brian Jagde jako Don José, Maria Teresa Leva jako Micaëla i Claudio Sgura jako toreador Escamillo. Przedstawieniem z werwą zadyrygował Marco Armiliato, na co dzień związany z najważniejszymi scenami operowymi świata.

„Carmen” to opera, która podczas swojej prapremiery spotkała się z odrzuceniem, głównie ze względu na „wulgarną” tematykę i „niestosowne” pomieszanie komedii z tragedią. Ognista Cyganka Carmen sama wybiera sobie kochanków, a jej uroda i temperament nie pozwalają żadnemu mężczyźnie przejść obok niej obojętnie. Oficer Don José pomaga jej uciec z aresztu i przeżywa z nią chwile szczęścia, choć przez to staje się dezerterem i bandytą. Gdy zostaje w końcu odrzucony przez niestałą w uczuciach i kochającą wolność Carmen, zabija ją.

Szybko jednak „Carmen” zawładnęła sercami publiczności. Hiszpańskie rytmy, słynne melodie habanery, seguidilli i kupletów toreadora czynią z niej wielki operowy przebój.

Czas trwania: 195 minut (z przerwą)

Jubileuszowy koncert z okazji 75. urodzin Maestra
André Rieu skończył niedawno 75 lat i z tej okazji zaprasza Cię do świętowania jego urodzin na pięknym statku, którym – razem ze swoją ukochaną Orkiestrą Johanna Straussa – pływał w październiku ubiegłego roku po rzece Mozie w swym rodzinnym mieście Maastricht. Tak wszyscy świętowali jego jubileusz, bowiem Maestro urodził się dokładnie 1 października 1949 roku. W kinie i na pokładzie tego statku czeka więc na Ciebie wielkie urodzinowe przyjęcie i wiele przepięknej muzyki!

Nasz nowy kinowy show jest wyrazem uznania dla młodzieńczych snów i marzeń André o założeniu własnej orkiestry i podróżowaniu z nią po całym świecie. To wybór utworów z ulubionych tras koncertowych André.

Większość z tych koncertów nigdy wcześniej nie była pokazywana na dużym ekranie, zatem to Twoja szansa, aby zobaczyć kultowe klasyki André po raz pierwszy. To wielkie święto, wejdź więc na pokład tej rozmuzykowanej łodzi i dołącz do Maestra i jego znakomitych gości!

Dowiesz się też, jakie plany na przyszłość ma nasz ukochany król walca.

Czas trwania: około 3 godzin (w tym przerwa)
Polskie napisy

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors