familijny | reż. Sven Unterwaldt | Niemcy 2022
Czas trwania: 103 min.
wersja językowa: dubbing
„Szkoła magicznych zwierząt. Tajemnica szkolnego podwórka” to wyczekiwana kontynuacja hitu na podstawie książek Margit Auer. Ta oryginalna i przezabawna historia zachwyci wszystkich fanów magii i wciągających zagadek!
Szkoła magicznych zwierząt ma już 250 lat! Z tej okazji uczniowie w pocie czoła szykują jubileuszowy musical. Przygotowania zakłóca incydent, który może doprowadzić do zamknięcia szkoły. Ida i przyjaciele wraz z mówiącymi ludzkim głosem zwierzętami stoją przed nie lada wyzwaniem!
W szkole magicznych zwierząt nigdy nie jest nudno! Klasa Idy wita nowe zwierzęta: niesfornego pingwina i pomocnego, ale nieśmiałego kameleona. Z okazji zbliżającej się 250. rocznicy założenia szkoły uczniowie chcą przygotować spektakl opowiadający o jej początkach. Niestety, nie wszystko idzie im kolorowo. Dyrektor szkoły ma własny pomysł na historię przedstawienia, a wybór głównej aktorki budzi dużo emocji. Czy musical zakończy się sukcesem? Jakby tego było mało, ktoś co noc rozkopuje szkolne podwórko, co może doprowadzić do zamknięcia szkoły. Katastrofa wisi na włosku… Magiczne zwierzęta pomogą rozwiązać tę zagadkę!
Sarah Gavron zrobiła film wspólnotowy: zaprosiła do współpracy niemalże same kobiety i nastoletnie dziewczyny, by w toku warsztatów i improwizacji wypracować niezwykle czuły, witalny, a przy tym dramatyczny portret dziewczyńskiego dojrzewania – wśród przyjaciółek, które stają się oparciem w najgorszych momentach życia.
Rocks to ksywka Sholi, piętnastolatki ze wschodniego Londynu, która pewnego dnia musi się zmierzyć z nagłym odejściem pogrążonej w depresji matki. Zostaje sama, odpowiedzialna za siebie i młodszego brata, z drobnymi na podstawowe zakupy. Usilnie stara się zachować pozory normalności, dbać o szkołę, o codzienną rutynę. Sytuacja szybko jednak zaczyna ją przerastać. Po kilku nocach w domach koleżanek i w tanich hostelach, musi podjąć najtrudniejszą z decyzji.
Reżyserka nie korzysta jednak z klisz surowego realizmu społecznego. Polega na intensywności młodych aktorek i na energii dziewczyńskiej przyjaźni – mądrej, otwartej, wrażliwej. ROCKS serwuje też pulsujący życiem obraz rozmaitych kultur, z których wywodzą się bohaterki, na pierwszym miejscu stawia wspólnotę i unika jakiejkolwiek wiktymizacji. Podkreśla też niezwykłą moc solidarności. Nawet jeśli zakończenie filmu trudno nazwać happy endem, dzieło Gavron emanuje siłą, jaką daje wspólnota. To także rodzaj feministycznego manifestu – Rocks i jej przyjaciółki są silne i sprawcze, wystarczy im zaufać.
ENG
Sarah Gavron has created a truly collective film, collaborating almost exclusively with women and teenage girls, developing - through workshops and improvisation - an extraordinarily tender, vital and deeply moving portrait of girlhood and coming of age, where friendship becomes a lifeline in the darkest moments.
Rocks is the nickname of Shola, a fifteen-year-old from East London who suddenly finds herself alone after her mother, struggling with depression, abandons the family. Now left with her younger brother and only a few coins for groceries, she does her best to maintain appearances: she goes to school, keeping up a daily routine. Soon, the situation becomes impossible to manage. After several nights spent at friends’ houses and in cheap hostels, she must make an agonising decision.
Gavron steers clear of the clichés of grim social realism. Instead, she relies on the raw intensity of her young cast and the vibrant energy of female friendship – wise, open and emotionally attuned.
ROCKS also presents a vibrant picture of the diverse cultures from which the protagonists originate, prioritising community and avoiding any victimisation. It highlights the transformative power of solidarity. Even if its ending is far from a fairy-tale one, Gavron’s film radiates the strength that comes from togetherness. It is, in many ways, a feminist statement: Rocks and her friends are resilient and capable – they only need to be trusted.
Prezentowany w sekcji Un Certain Regard na festiwalu w Cannes ŁOBUZ to imponujący reżyserski debiut jednego z najbardziej cenionych aktorów młodego pokolenia Harrisa Dickinsona (W TRÓJKĄCIE, BABYGIRL czy prezentowany podczas British Film Festival 2024 GEORGIE MA SIĘ DOBRZE).
Dickinson tworzy surowy, a zarazem niezwykle intymny portret młodego człowieka, który stał się niewidzialny dla pędzącego miasta. Jego bohater przemierza ulice pogrążonego w kryzysie bezdomności Londynu, a każdy dzień jest dla niego cichą walką nie tylko o przetrwanie, ale przede wszystkim o resztki godności.
Krytycy podkreślają magnetyzm i autentyczność filmu - Dickinson zresztą z Cannes wyjechał z nagrodą FIPRESCI, Międzynarodowej Federacji Krytyków Filmowych. Reżyser sprawnie unika taniego sentymentalizmu, oferując w zamian kino do bólu szczere i pełne empatii. Nie ocenia swojego bohatera. Z czułością i wnikliwością obserwuje jego próby nawiązania kontaktu, ale też jego agresję, nieufność wobec drobnych gestów dobroci i dumę, która nie pozwala mu w pełni przyjąć pomocy.
W ŁOBUZIE widać inspiracje tradycją brytyjskiego realizmu społecznego, ale obraz Dickinsona pulsuje energią współczesnego Londynu, stając się ważnym głosem w dyskusji o kryzysie bezdomności. To kino poruszające, wizualnie dopracowane i fenomenalnie zagrane przez pierwszoplanowego Franka Dillane’a (do zobaczenia również w HARVEST z sekcji High Season).
Obowiązkowy punkt programu dla każdego, kto w kinie szuka prawdy i głębokich emocji. Ciekawy aktor staje się arcyciekawym reżyserem na naszych oczach.
ENG
Presented in the Un Certain Regard section at the Cannes Film Festival, URCHIN marks an impressive directorial debut from one of the most acclaimed actors of his generation, Harris Dickinson (TRIANGLE OF SADNESS, BABYGIRL, and GEORGIE IS JUST FINE, shown at the 2024 British Film Festival).
Dickinson delivers a stark yet profoundly intimate portrait of a young man rendered invisible by the relentless pace of the city. His protagonist drifts through the streets of a London gripped by a homelessness crisis, where each day becomes a quiet battle - not only for survival, but for the last shreds of dignity.
Critics have praised the film’s magnetism and authenticity - and Dickinson left Cannes with the FIPRESCI Award, presented by the International Federation of Film Critics. The director deftly avoids cheap sentimentality, offering instead a film of piercing honesty and deep empathy. He refrains from judging his character, observing him with tenderness and precision, his hesitant attempts to connect, his bursts of rage, his mistrust of kindness, and the pride that keeps him from accepting help.
While URCHIN draws from the tradition of British social realism, Dickinson infuses it with the pulse of contemporary London, transforming it into a vital and timely reflection on the homelessness crisis. It’s a moving, visually striking work, anchored by an outstanding central performance from Frank Dillane (also appearing in HARVEST from the High Season section).
A must-see for anyone who turns to cinema in search of truth and raw emotion. A remarkable actor becomes, before our very eyes, an extraordinary filmmaker.
Brytyjski przemysł filmowy długo borykał się z sukcesem w Stanach Zjednoczonych, lecz humorystyczna opowieść Alexandra Kordy o najsłynniejszym władcy Anglii podbiła Amerykę. Film był pierwszą produkcją spoza USA, która zdobyła Oscara za najlepszy film, a nagroda dla najlepszego aktora trafiła do Charlesa Laughtona, wynosząc go na międzynarodowe szczyty i otwierając drogę do udanej kariery w Hollywood. Jego kreacja tytułowego monarchy stała się wzorem dla późniejszych przedstawień Henryka VIII, choć nie całkiem wiernym historycznie, a Laughton zachwyca swoją energią i wdziękiem.
W swojej roli Laughton uchwycił ludzkie słabości kryjące się za władzą i przepychem, przedstawiając Henryka w kolejnych etapach życia: gdy poznaje i żegna się z każdą z żon, aż po lata jego upadku i starości. Towarzyszy mu obsada utalentowanych aktorek, w tym Merle Oberon oraz Elsa Lanchester (prawdziwa żona Laughtona) wcielające się w pięć z sześciu małżonek króla.
Korda stawia raczej na rozrywkę niż na historyczną dokładność, a bogate scenografie i wspaniałe kostiumy pokazują jakość, jaką węgierski producent i reżyser wniósł do brytyjskiej kinematografii. Jako zagorzały anglofil, Korda wniósł swoje artystyczne spojrzenie outsidera do rozwijającej się kultury filmowej kraju i uczynił z filmu kostiumowego ważny element brytyjskiej kinematografii. W 2018 roku BFI odrestaurowało film, przywracając tę klasyczną brytyjską kostiumową produkcję na duży ekran.
ENG
The British film industry struggled to find success in the United States but Alexander Korda’s humorous screen history of the country’s most infamous ruler took America by storm. It was the first non-US film to win an Oscar, awarded Best Picture, and Charles Laughton nabbing Best Actor prize, launching him into international stardom and precipitating a successful Hollywood career. His portrayal of the eponymous monarch set the template for how Henry VIII has been represented – not entirely accurately – and he gives a performance of delightful energy and verve. He captures the human weakness behind the power and bluster, depicting him through progressive stages of his life as he meets and despatches each wife, and finally into his declining years. Alongside him, a roster of female talent portrays five of his six wives, including Merle Oberon and Laughton’s real-life wife Elsa Lanchester. Korda aims at entertainment rather than historical accuracy while the lavish sets and costumes demonstrate the quality that the Hungarian producer/director brought to British filmmaking. A keen Anglophile, Korda brought his artistic outsider’s eye to the developing the country’s screen culture, and launched the heritage film as a British staple. The BFI restored the film in 2018, bringing this classic British costume feature back to the big screen.
Jane Austen przechwycona przez Bollywood, Anglia przechwycona przez Indie, kultura kolonizatora przechwycona przez kolonizowanych. Sprawczynią tego przejęcia jest Gurinder Chadha, reżyserka-pionierka, której debiut pełnometrażowy, BHAJI ON THE BEACH, był pierwszym filmem fabularnym wyreżyserowanym przez Brytyjkę azjatyckiego pochodzenia (urodziła się w indyjskiej diasporze w Kenii). Chadha wzięła na warsztat ikoniczną powieść DUMA I UPRZEDZENIE równie ikonicznej angielskiej pisarki, przekształcając ją w widowisko zgodne z wszelkimi zasadami bollywoodzkiego musicalu. Szkielet fabuły pozostaje niezmienny: są córki na wydaniu, wśród nich Lalita (odpowiednik powieściowej Elizabeth), jest piękny pan Darcy, są rozmaite przeszkody. Ona jest Hinduską, on Amerykaninem, miłość musi więc pokonać ocean.
Bezwstydny rozmach wizualny niewiele ma jednak wspólnego z powściągliwym angielskim dramatem. Film Chadhy jest spektakularny i lekki w odbiorze, Austenowskie wątki potraktowane z humorem, czasem wręcz z ironią. Jego wartość tkwi właśnie w akcie zawłaszczenia, wykorzystania klasyki brytyjskiej kultury dla przyjemności tych, którzy byli tej kultury pariasami. Reżyserka nie próbuje jednak żadnej dekonstrukcji, typowej dla kina i literatury starających się odbudować i odzyskać tożsamość kolonizowanych zniekształconą przez opresję. Chadha bez kompleksów bawi się konwencją i rozbraja angielski kanon, stawiając w centrum kadru słodką twarz indyjskiej gwiazdy, Aishwaryi Rai.
ENG
Jane Austen captured by Bollywood, England captured by India, the culture of the coloniser captured by the colonised. The architect of this takeover is Gurinder Chadha, a pioneering director whose feature debut, BHAJI ON THE BEACH, was the first feature film directed by a British woman of Asian heritage (born in the Indian diaspora in Kenya). Chadha took on the iconic novel PRIDE AND PREJUDICE by the equally iconic English writer, transforming it into a full-scale Bollywood musical.
The plot remains unchanged: there are daughters to be married off, among them Lalita (the equivalent of Elizabeth Bennet in the novel); a handsome Mr Darcy; and a series of obstacles that love must overcome. Only now, she is Indian, he is American, and an ocean separates them.
The shameless visual grandeur has little in common with the restrained English drama. Chadha’s adaptation is spectacular and easy to watch, laced with humour and irony. Its significance lies in the very gesture of appropriation – reclaiming the British canon for the pleasure of those outcasts long relegated to its margins. Unlike other postcolonial works intent on deconstructing the culture of empire, Chadha treats Austen with gleeful irreverence. She plays with convention without any hang-ups, dismantling the English canon by centring the adorable face of Indian superstar Aishwarya Rai.