...

Uwierz w Mikołaja

Agnieszka z powodu gwałtownej śnieżycy zostaje odcięta od reszty świata w urokliwej górskiej chatce, a na jej drodze pojawia się tajemniczy i przystojny mężczyzna w stroju Świętego Mikołaja. Pięcioletnia Zosia wraz ze swoją mamą, mimo kiepskiej sytuacji finansowej, próbują przygotować tradycyjną rodzinną wigilię, a pomóc im w tym może Robert – pełniący służbę w Święta samotny policjant, który z czystej potrzeby serca chce dla kogoś zrobić coś dobrego. Ten magiczny czas to również szansa, aby pewien mężczyzna ponownie spędził Boże Narodzenie ze swoją ukochaną z dawnych lat – o ile oczywiście kobieta jego życia znajdzie chwilę spokoju, mając pod opieką zwariowanych i nieobliczalnych pensjonariuszy domu opieki „Happy End”. Niech zwycięży magia świąt i magia miłości!

Nie ma takich wydarzeń

Dzieła inspirowane meksykańską i indiańską sztuką ludową, łączące realizm formy z elementami symbolizmu i surrealizmu, drastyczne wątki autobiograficzne – to Frida Kahlo. Kim była jedna z najsłynniejszych malarek świata, prywatnie słynąca z noszenia kolorowych turbanów? Na to pytanie postara się odpowiedzieć Ali Ray, podróżniczka, dziennikarka, feministka, znawczyni kulinarna i reżyserka. W swoim filmie udowadnia, że Frida Kahlo to prawdziwa ikona.

Ali Ray zagląda z kamerą do słynnego domu Fridy – Niebieskiego Domu – w Meksyku. Poprzez tematykę, jaką Frida Kahlo podejmowała w swoich obrazach (aborcja, śmierć, samotność, choroba, fizjologia, gender, ukazywanie kobiecej nagości, poronień, przemocy, zdrady, lesbianizmu, niedoskonałości ludzkiego ciała oraz obrazoburczych opinii, erotyzmu, patriotyzmu czy fascynacji politycznych), artystka ta nadała współczesnej sztuce feministycznej nowy kierunek. Jej dzieła nie pozwalają bowiem na seksualizację kobiety czy voyeuryzm, gdzie wizja świata oparta jest na przeświadczeniu, że to płeć żeńska, w pełni uprzedmiotowiona przez mężczyznę, staje się biernym obiektem, a nie aktywnym obserwatorem rzeczywistości, w której funkcjonuje i pełni konkretne role.

Czas trwania: 95 min

Przed młodą francuską dziennikarką nie lada wyzwanie. Ma przeprowadzić wywiad z człowiekiem o niezwykłym umyśle, ogromnym talencie i... jeszcze większym ego. Mowa o słynnym hiszpańskim malarzu, czołowym surrealiście Salvadorze Dalím (w którego rolę wciela się nie jeden, a kilku cenionych francuskich aktorów). Nie będzie to proste zadanie dla stawiającej pierwsze kroki w zawodzie Judith (Anaïs Demoustier), zwłaszcza że jej ekscentryczny rozmówca od samego początku nie ułatwia sprawy. Co chwilę zmienia zdanie, nie mogąc się zdecydować, czy w ogóle ma ochotę na wywiad. A jeśli już, to w zupełnie innej niż początkowo planowana formule.

Spędź dzień z pracowniczkami i pracownikami jednej z największych galerii sztuki na świecie. Po legendarnej londyńskiej Galerii Narodowej oprowadzą Cię jednak nie tylko sprzątaczki, ochroniarze, kuratorzy i dyrekcja, ale także goście specjalni: członkowie Grupy Monty Pythona i księżniczka Eugenia. Pokażą Ci obrazy, które mają dla nich największe znaczenie. A wszystko to z okazji 200-lecia istnienia tej ikonicznej instytucji kultury Wielkiej Brytanii.

Założona w 1824 roku The National Gallery to jedna z najbogatszych na świecie kolekcji malarstwa europejskiego. W jej zbiorach znajduje się ponad 2.300 arcydzieł, pochodzących z lat 1250–1900. Prezentuje się tu pracenajwiększych, między innymi: Leonarda da Vinci, Rembrandta, Rubensa, van Gogha, Tycjana, Botticellego, Rafaela, Caravaggia, Moneta, Velázqueza, Renoira, Goi, Picassa, Cézanne’a i innych. Jako że jest to instytucja państwowa, swoje zbiory udostępnia zwiedzającym bezpłatnie.

Ten jubileuszowy film oddaje głos przede wszystkim tym, którzy pracują w galerii na co dzień, często niewidoczni dla zwiedzających. Zróżnicowana grupa ludzi z różnych środowisk, mających silne powiązania z tą instytucją, dokonuje zaskakujących wyborów swoich ulubionych obrazów, zarówno tych dobrze znanych, jak i tych znaczniej mniej.

Przez pryzmat opowiadanych przez nich historii możemy zbadać 200-letnie dzieje londyńskiej The National Gallery oraz dowiedzieć się, co w przyszłości czeka to niezwykłe miejsce.

Czas trwania: 100 min

Piękna, wrażliwa i ambitna dwudziestoparoletnia Donya, afgańska imigrantka,  mieszka sama w tytułowym Fremont, mieście w stanie Kalifornia. Jako tłumaczka,  pracowała kiedyś dla rządu USA w Afganistanie, obecnie próbuje asymilować się i znaleźć swoje miejsce w obcym kraju. Donya pracuje przy wypieku ciasteczek z wróżbą u chińskich właścicieli. Samotność i nostalgia nie dają jej zasnąć, niewiele pomagają sesje z ekscentrycznym terapeutą. Czy trudniej jest jej pogodzić się z traumatyczną przeszłością, czy z obecnym niespokojnym życiem?

Czy dziewczyna znajdzie rozwiązanie, umieszczając wiadomość w jednym z tysięcy ciasteczek wysyłanych na cały kraj, mimo niepewności, co z tego wyniknie?

Fremont to lekko melancholijna komedia o poszukiwaniu samej siebie. To także film o nadziei, która pojawia się, gdy najmniej się jej spodziewamy. To czarno-biały komediodramat w stylu filmów Jima Jarmuscha.

Dla wielbicieli kuchni francuskiej dodatkowym smaczkiem będzie fakt, że jednym z głównych bohaterów filmu jest ser Comté: szczęśliwe krowy, najlepsza wiosenna trawa i wyrób idealnych kręgów przez zakochanych w nim serowarów, a to wszystko na tle urzekających krajobrazów regionu Burgundia–Franche-Comté.

Anthony, znany wszystkim jako Totone, to osiemnastolatek, który większość czasu spędza na imprezowaniu z grupą przyjaciół w malowniczym francuskim regionie Jura, miejscu znanym nie tylko z wybornych win, ale również pochodzącego stamtąd wyjątkowego sera Comté.

Beztroski czas młodego bohatera kończy się z chwilą tragicznej śmierci jego ojca. To moment, w którym Totone musi błyskawicznie dorosnąć i wziąć odpowiedzialność za swoją młodszą siostrę Claire. Nie mając żadnych oszczędności postanawia sprzedać sprzęt z niewielkiej wytwórni sera prowadzonej wcześniej przez jego ojca. Kiedy jednak dowiaduje się o konkursie na najlepszy ser Comté, w którym nagrodą jest trzydzieści tysięcy euro, postanawia spróbować swoich sił, mimo że o wyrobie sera nie ma zbyt dużej wiedzy.

Dzieła Edwarda Hoppera to chyba najbardziej rozpoznawalna i wpływowa sztuka w USA. Jego jednym z najpopularniejszych obrazów olejnych są Nocne marki z 1942 roku, znane także pod pierwotniejszym tytułem: Nocne jastrzębie – a to dlatego, że postać mężczyzny siedzącego przy barze ma nos przypominający dziób tych ptaków. Hopper czerpał z wielkiego Degasa, z niego zaś Mark Rothko, Banksy, Alfred Hitchcock (dom na wzgórzu w Psychozie) czy David Lynch, a nawet twórcy serialu Simpsonowie – wszyscy oni inspirowali się wyjątkowym sposobem, w jaki Hopper uwieczniał amerykańskie życie.

Kim był ten walczący o sławę młody nowojorski ilustrator? Jaki wpływ na jego późniejszą twórczość miała jego żona Josephine Nivison, która zrezygnowała z obiecującej kariery artystycznej, by zostać jego menedżerką? Hopper początkowo malował plenerowe obrazy w duchu impresjonizmu, a od lat 20. XX wieku dominującym tematem w jego twórczości stało się współczesne miasto amerykańskie i jego mieszkańcy (Dom przy torach kolejowych z 1925 roku, Wczesny niedzielny poranek z roku 1930 czy Biuro w nocy z roku 1940). Przedstawiani przez Hoppera ludzie i rzeczy zdają się istnieć poza realnym czasem i przestrzenią, co nadaje jego obrazom niemal metafizyczny charakter.

Czas trwania: 90 min

Agata jest spełnioną i kochającą życie kobietą. Jest niewidoma. Robert jest uznanym fotografem. Ma wszystko, ale czuje jakby nie miał nic. Ich spotkanie zmieni wszystko. Razem zmierzą się z przeszłością i własnymi ograniczeniami, odkrywając, że prawdziwa miłość rodzi się z akceptacji i odwagi, by być sobą. „Światłoczuła” to wychodzący poza utarte schematy gatunku, wzruszający film, który ze szczerością i szczyptą humoru udowadnia, że czuć znaczy więcej niż widzieć. Reżyserem filmu jest Tadeusz Śliwa – twórca hitów „(Nie)znajomi” i „Gang zielonej rękawiczki”, a także laureat wielu nagród, w tym zdobywca Fryderyka za teledysk do utworu „Początek” zrealizowany dla Męskiego Grania. Za scenariusz odpowiadają Tomasz Klimala („365 dni”, „Furioza”) i Hanna Węsierska („Skazana”, „Mayday”, „Lejdis”). W rolach głównych widzowie zobaczą wschodzące gwiazdy – Matyldę Giegżno („Kos”, „Klangor”) oraz Ignacego Lissa („Znachor”, „Sortownia”), którym partnerować będą: Bartłomiej Deklewa, który zachwycił widownię i krytyków serialu „Absolutni debiutanci”, a także Aleksandra Pisula („Król”, „Atak paniki”).

Tragedia Shakespeare’a z Ianem McKellenem w roli tytułowej

Ian McKellen – tytan aktorstwa, który potrafi wszystko – powraca po latach do roli Hamleta. W opustoszałym na czas pandemii Królewskim Teatrze w Windsorze zjawiają się duchy, w tym duch ojca Hamleta, by przypomnieć pogrążonemu w chaosie światu i swemu synowi o niezniszczalnej sile zemsty i teatru… Szalony wręcz pomysł, by w roli młodego duńskiego królewicza obsadzić 85-letniego aktora, pozwala spojrzeć na najsłynniejszą sztukę Shakespeare’a z zupełnie innej perspektywy, a decyzja inscenizatorów najnowszego „Hamleta” (reżyseria: Sean Mathias), by Elsynorem uczynić różne przestrzenie Theatre Royal Windsor – scenę, kulisy, garderoby, widownię, korytarze teatralne – świadczy o szacunku wobec przeświadczenia najwybitniejszego dramatopisarza wszech czasów, że świat jest tylko teatrem. Oto „Hamlet”, jakiego jeszcze nie było: trzymający w napięciunietypowyoryginalny, ale też wierny Shakespeare’owi i jego poglądom na temat teatru i kondycji człowieka wobec osobistej tragedii.

Ian McKellen to mag teatru i specjalista od Shakespeare’a. Oprócz Hamleta wcielał się w postacie Romea, Makbeta, Koriolana i króla Leara. Światowej publiczności znany jest z wielkich produkcji filmowych (Gandalf we „Władcy Pierścieni” i „Hobbicie” czy Magneto w serii filmów „X-Men”). Za swoje osiągnięcia, nie tylko aktorskie, zdobył uwielbienie publiczności i najważniejsze nagrody (Tony, Złoty Glob, sześciokrotnie Nagroda Laurence’a Oliviera).

Po spektaklu widzowie obejrzą wcześniej niepublikowany wywiad z Ianem McKellenem i Seanem Mathiasem.

Spektakl trwa około 2 godzin 30 minut (bez przerwy)
Polskie napisy

Kot przyzwyczajony jest do spędzania dni we własnym towarzystwie. Wydreptuje swoje kocie ścieżki i śpi w ulubionych miejscach w domu, który, choć pełny śladów ludzkiej obecności, zdaje się należeć już tylko do niego… Jednak do czasu. Gdy tajemnicza powódź pochłania znany kotu świat, jedynym schronieniem przed wielką falą staje się stara, drewniana łódź. Szansę na przetrwanie znajdują w niej również inni – kapibara, ptak, lemur i pies – wśród których kocia natura i niezależność są wystawiane na próbę. Dryfując przez mistyczne, zalane wodą krajobrazy, zwierzęta wspólnie mierzą się z grozą żywiołu i coraz to większymi wyzwaniami. Niebezpieczna żegluga powoli zamienia się w symboliczną podróż, w której każdy przechodzi przemianę charakteru i odkrywa w sobie nowe rodzaje wrażliwości. Kibicując tej nietuzinkowej grupie towarzyszy w ich przygodzie, sami stajemy się częścią załogi.

„Flow” jest opowieścią o międzygatunkowej przyjaźni i solidarności, której każdy kadr składa się na porywającą, wizualną odyseję. To ciepła, poruszająca historia zarówno dla starszej, jak i młodszej widowni.

Kategoria wiekowa: 8+

 

Film w reżyserii łotewskiego wizjonera animacji Gintsa Zilbalodisa, po światowej premierze na Festiwalu w Cannes (Konkurs „Un Certain Regard”), wrócił aż z czterema laurami z Międzynarodowego Festiwalu Filmów Animowanych w Annecy, w tym Nagrodą Jury, Nagrodą Publiczności oraz Nagrodą za Najlepszą muzykę oryginalną i podbija trwający właśnie sezon nagród. „Flow” zdobył już Złotego Globa dla Najlepszego Pełnometrażowego Filmu Animowanego, Europejską Nagrodę Filmową, znalazł się na oscarowej shortliście w kategorii Najlepszy Film Międzynarodowy jako oficjalny kandydat Łotwy i jest określany jako mocny kandydat do oscarowej nominacji także w kategorii Najlepszy Pełnometrażowy Film Animowany. Festiwalowa premiera w Polsce odbyła się na Festiwalu Filmowym Młode Horyzonty, gdzie film zdobył aż dwa laury w Konkursie Filmowym Odkryć – Nagrodę Główną oraz Nagrodę Jury Młodych

Jeden z najgorętszych tytułów roku, oscarowy faworyt (13 nominacji!) i przebój ostatniego festiwalu w Cannes, skąd „Emilia Pérez” wyjechała z Nagrodą Jury i Nagrodą dla Najlepszej Aktorki, przyznaną – wyjątkowo – całej czteroosobowej kobiecej obsadzie filmu (Zoe Saldaña, Selena Gomez, Karla Sofía Gascón, Adriana Paz). Nowy film Jacques’a Audiarda („Paryż, 13. dzielnica”, „Prorok”) to rozgrywające się w Meksyku porywające widowisko, które nieustannie transformuje: z thrillera w klasyczny melodramat, z musicalu w pełną emocji opowieść w duchu Almodóvara. Bo nieustraszona i roztańczona „Emilia Pérez” jest opowieścią o wolności od wszelkich konwencji i o spektakularnej przemianie, jakiej potrzebuje dziś świat.

Zmiana zaczyna się od adwokatki, Rity (Zoe Saldaña), rozczarowanej prawem, które broni najsilniejszych – bezwzględnych, bogatych mężczyzn. Ale pewnego dnia Rita dostanie od jednego z nich zaskakującą propozycję: bycia towarzyszką na drodze do odkupienia. W tej ryzykownej podróży pozna trzy gotowe na wszystko kobiety, które w pełnym przemocy społeczeństwie macho pragną słuchać swojego serca. Naszedł czas, by zemstę przekuć w zadośćuczynienie, pogardę we współczucie, a strach w zaufanie. „Emilia Pérez” przekonuje, że pora, by świat przestał być czarno-biały.

Kipiący energią, zarazem baśniowy i hipnotyczny film Audiarda to aktorski i reżyserski popis, za którego liryczną stronę odpowiadają utwory francuskiej kompozytorki i piosenkarki Camille. Ale w ramy klasycznego musicalu „Emilia Pérez” wkłada współczesną wrażliwość, rozsadzającą stare konwencje, by na ich miejscu zbudować nowy, lepszy świat.

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors