Ingrid (Julianne Moore), jest autorką bestsellerów, aby poradzić sobie z lękiem przed śmiercią napisała o niej książkę. Kiedy dowiaduje się, że Martha (Tilda Swinton), dawna korespondentka wojenna, jest chora, postanawia ją odwiedzić, odświeżając tym samym przyjaźń sprzed lat, kiedy obie były dziennikarkami. Martha toczy teraz inną wojnę, a odnowiona bliskość między kobietami sprawia, że Ingrid zostaje wciągnięta w proces leczenia Marthy. W miarę jak opowieści są snute, sekrety ujawniane, a nad filiżanką herbaty rozważane są tematy takie jak żal, odkupienie i śmiertelność, pewnego dnia Martha prosi Ingrid o coś, czego ta najbardziej obawia się dać.
Zwycięzca festiwalu w Wenecji, „W pokoju obok”, łączy na ekranie dwie wielkie osobowości i gwiazdy kina: Julianne Moore i Tildę Swinton. Melodramat Pedra Almodóvara to pełna emocji opowieść o pożegnaniach, spełnieniu, macierzyństwie i rodzinie z wyboru, a przede wszystkim – o życiu na swoich zasadach.
Anglojęzyczny debiut Hiszpana otwiera zupełnie nowy rozdział w jego twórczości, zachowując przy tym charakterystyczne dla reżysera humor, melancholię i uwodzicielski splendor kostiumów i wnętrz. Eksplozja soczystych barw głosi pochwałę życia tak w radosnych, jak i w gorzkich odsłonach i jest hołdem dla przyjaźni, której blask złagodzi każdy ból.
Film Pedra Amodóvara „W pokoju obok” jest ekranizacją powieści Sigrid Nunez „Pełni miłości”.
Nocą, na opuszczonym cmentarzu, żołnierze odkopują grób. Wydobyte zwłoki ożywają. W zaciśniętej dłoni mężczyzna trzyma zwinięty rulon pergaminu - pamiętnik, dla którego dopuszczono się potajemnej ekshumacji. Ożywiony trup Roberta rozpoczyna opowieść o swoim życiu: zrodzony z grzechu, z miłości pozamałżeńskiej, nienawidził swego starszego brata, spłodzonego w legalnym małżeństwie. Dwóch młodzieńców wychowuje się po sąsiedzku, ale w dwóch odmiennych środowiskach. Starszy brat ceni sobie radości życia doczesnego, Robert zagłębia się w analizie grzechu, walcząc z ukrytymi pragnieniami, które wykorzystuje w swych manipulacjach Szatan, przyjmujący postać Nieznajomego...
Reżyser kolejny raz sięgnął tutaj po literaturę, która wydawała się nieprzekładalna na język filmu. Dzieło inspirowane jest utworem szkockiego poety Jamesa Hogga, stanowiącym rodzaj romantycznego poematu, będącego po części opowieścią grozy, który analizuje zależność woli i czynów człowieka od mrocznej strony jego duszy. Has zbudował swoją opowieść korzystając z motywu sobowtóra, co dało mu możliwość wprowadzenia interesujących rozwiązań. Obok wątku psychologicznego istotną rolę w filmie odgrywa wizja plastyczna reżysera i sposób organizowania przestrzeni. Film Hasa trudno odczytać jednoznacznie. Stanowi on raczej symboliczną przypowieść o ludzkim losie, który musi się wypełnić zgodnie z przeznaczeniem.
Film nie należy do wiernych adaptacji jednej z najznakomitszych powieści polskiej literatury, lecz stanowi swobodną kreację w oparciu o jej wątki. Reżyser uwypuklił osobisty dramat Wokulskiego, wpisany w obyczajową mozaikę Warszawy końca XIX wieku. Cechą postaci Wokulskiego jest wewnętrzne rozdarcie spowodowane nieodwzajemnioną miłością do Izabeli Łęckiej, nieszczęściem zaś – jego nazbyt romantyczna postawa i nieporadność samotnika zagubionego w snobistycznym, groteskowym społeczeństwie, którego życie Has maluje w iście turpistycznych obrazach.
Druga połowa XIX wieku w wiktoriańskiej Anglii. Genialny młody chirurg, Frederick Treves (Anthony Hopkins), spotyka mężczyznę o nietypowej deformacji ciała, który z powodu swojego wyglądu skazany jest na poniżające życie cyrkowego dziwoląga. Jest nim cierpiący na rzadką genetyczną chorobę John Merrick (John Hurt), znany jarmarcznej publiczności w całym kraju jako „Człowiek Słoń”. Doktor Treves, który jako pierwszy potraktował go jako normalnego człowieka, walczy o uwolnienie Merricka od nędzy jego środowiska i zapewnienie mu godnego życia.
To zaledwie drugi pełnometrażowy film Lyncha, pod względem języka filmowego nawiązujący do niemieckiego ekspresjonizmu. „Człowiek Słoń” to empatyczna opowieść o człowieczeństwie, (braku) tolerancji i poczuciu nieprzystawalności. To historia o tym, jak ogromne znaczenie mają akceptacja, empatia i życzliwość wobec drugiego człowieka. Motyw odrzucenia i potrzeby przynależności czyni ten film poruszającym także z dzisiejszej perspektywy, szczególnie w kontekście społecznych debat o akceptacji inności i wykluczeniu.
W 2025 roku mija 45 lat od powstania filmu, o którym Adam Garbicz w swoim legendarnym przewodniku „Kino, wehikuł magiczny” pisał: W budowaniu onirycznego klimatu, wydobywaniu kulturowych lęków, kontrastowaniu fizyczności i ducha, brzydoty i piękna (...) – David Lynch jest sobą, w zalążku już tym największym władcą wyobraźni filmowej, jakim zostanie z końcem wieku.
Film zdobył 8 nominacji do Oscara – w tym dla najlepszego filmu, najlepszego reżysera i najlepszego aktora pierwszoplanowego za rolę Johna Hurta, a także 4 nominacje do Złotych Globów, 3 nagrody BAFTA oraz Cezara dla najlepszego filmu zagranicznego.
„A kiedy babcia była mała…” – czyli dzieciństwo dawniej i dziś
Zapraszamy dzieci, rodziców i dziadków na wyjątkowe międzypokoleniowe spotkanie filmowe CZAS NA BAJKĘ Z DZIADKAMI. W trakcie wydarzenia wspólnie obejrzymy animacje z dawnych lat. Dodatkowo spotkanie urozmaicone będzie zabawami, rozmowami i zagadkami. Sięgniemy do wspomnień z dawnych lat, posłuchamy rodzinnych opowieści i sprawdzimy, czym różniło się dzieciństwo kiedyś i dziś.
Podczas zajęć zobaczymy klasyczne animacje: