Fantazje dojrzałej księgowej, które stają się coraz gorętsze z każdym kolejnym łykiem wina. „Klaps!” to „Pięćdziesiąt twarzy Greya” w adaptacji teatru Krystyny Jandy.
E. B. Janet, księgowa, która na weekend zostaje sama w domu, przy butelce wina zaczyna opisywać swoje fantazje erotyczne. Ich bohaterami są Grey, czyli młody, przystojny i bogaty mężczyzna, oraz Natasha – młodsza wersja E. B. Janet. Im więcej wina wypija księgowa, tym szybciej, goręcej i namiętniej dzieje się na scenie.
Wbrew oryginałowi „Klaps!” nie jest harlequinem – to raczej znakomita zabawa konwencją i nieustanne puszczanie oka do widza. A wszystko to okraszone świetnymi piosenkami, m.in. z filmu „Kabaret” czy z repertuaru… Enrique Iglesiasa.
Spektakl wyreżyserował mieszkający w Polsce Kanadyjczyk John Weisgerber dla Teatru Polonia, założonego przez Krystynę Jandę. Cichym bohaterem sukcesu tej inscenizacji jest tłumacz. To Bartosz Wierzbięta – człowiek, który brawurowo przełożył na język polski dialogi do takich hitów jak „Shrek” czy „Madagaskar”.
Obsada:
Magdalena Lamparska
Marta Walesiak
Mateusz Damięcki
Reżyseria:
John Weisgerber
„Goło i wesoło” to historia kilku bezrobotnych z Tomaszowa Mazowieckiego, którzy wpadają na pomysł, by założyć grupę striptizerów. Pod nazwą „Napalone Nosorożce” planują zrealizować marzenie o wielkiej karierze, która przerwałaby pasmo życiowych porażek. Będziemy więc towarzyszyć im w tym zuchwałym przedsięwzięciu, obserwując, jak pobierają pierwsze, nieudolne lekcje tańca, starają się o występ w klubie Eden (jedynym w mieście) czy wreszcie – po wielu godzinach ćwiczeń – dają swój premierowy, niezapomniany występ.
„Goło i wesoło” to zaskakująca i przezabawna komedia. Za opracowanie artystyczne spektaklu odpowiada Tomasz Sapryk, a na scenie będziemy mogli zobaczyć m.in. Katarzynę Ptasińską, Sebastiana Cybulskiego, Michała Lesienia-Głowackiego i Piotra Zelta.
Piotr Zelt / Maciej Mikołajczyk
Zapraszamy na komedię teatralną, która przez śmiech, absurdy i szalone zwroty akcji przeniesie Cię w świat gorącego romansu i… intrygujących kuracjuszy!
Mariusz, nauczyciel z dobrymi intencjami, odkrywa, że sanatorium to nie tylko miejsce, w którym leczy się ciało, ale często także złamane serce. Wkrótce na scenę wkracza jego „wujek” Witek – typowy podrywacz, który wprowadza zamieszanie i roznieca emocje swoją nietypową charyzmą. Dwie kuracjuszki – Karolina i Magda – nie pozostaną obojętne na to, co się dzieje, wzbogacając szaloną atmosferę nutą pikanterii. A jak na to wszystko zareaguje matka Mariusza, Edyta?