Londyński hotel, a w nim dwa apartamenty. Pomiędzy nimi drzwi umożliwiające swobodne przechodzenie z jednego pomieszczenia do drugiego.
Urzędnik w średnim wieku, po rozstaniu z żoną, chce przeżyć zaaranżowaną przez przyjaciela miłosną przygodę. Szukająca miłości poprzez agencję matrymonialną młoda, nieśmiała kobieta, czeka na randkę z idealnym kandydatem na męża.
Gdy mężczyzna szykuje się na spotkanie, okazuje się, że wynajęty apartament kryje w sobie wiele tajemnic… Pomimo zapewnień o prywatności drzwi dzielące oba apartamenty pozostają otwarte. W tym momencie rozpoczyna się seria niespodzianek. Kto zatem kryje się za drzwiami pokoju obok?
Wraz z rozwojem sytuacji poznajemy coraz to nowszych bohaterów, którzy mają w planach wyjątkowe randki w ciemno. Każdego z nowo przybyłych gości przyprowadza zdezorientowany boy, który – zamiast wyprostować całą sytuację – postanawia milczeć. Jednocześnie każdy z uczestników tego galimatiasu zastanawia się, gdzie schować nowo przybyłych, niechcianych gości. Kiedy bohaterowie zorientują się, że coś tu nie gra, i jak zakończy się ten zaskakujący pobyt gości w hotelu?
Komedia wystawiana jest w bardzo nowoczesnej i bogatej scenografii, więc ważny jest tu każdy szczegół. Trzeba pozostać czujnym do samego końca!
„Goło i wesoło” to historia kilku bezrobotnych z Tomaszowa Mazowieckiego, którzy wpadają na pomysł, by założyć grupę striptizerów. Pod nazwą „Napalone Nosorożce” planują zrealizować marzenie o wielkiej karierze, która przerwałaby pasmo życiowych porażek. Będziemy więc towarzyszyć im w tym zuchwałym przedsięwzięciu, obserwując, jak pobierają pierwsze, nieudolne lekcje tańca, starają się o występ w klubie Eden (jedynym w mieście) czy wreszcie – po wielu godzinach ćwiczeń – dają swój premierowy, niezapomniany występ.
„Goło i wesoło” to zaskakująca i przezabawna komedia. Za opracowanie artystyczne spektaklu odpowiada Tomasz Sapryk, a na scenie będziemy mogli zobaczyć m.in. Katarzynę Ptasińską, Sebastiana Cybulskiego, Michała Lesienia-Głowackiego i Piotra Zelta.
Piotr Zelt / Maciej Mikołajczyk
Selfie, czyli miłość na pstryk!
Co może wyniknąć z zetknięcia się dwóch sąsiadujących mieszkańców wielkiego blokowiska, opanowanych kryzysem samotności? W jednym mieszka Brygida – bojowo nastawiona singielka z córką, a w drugim Gerard – samotny ojciec rozczarowany kobietami. Oboje pielęgnują stereotypy, dopóki sprawy sercowe ich dorosłych dzieci nie każą wyjść z okopów i stanąć twarzą w twarz z własnymi uprzedzeniami.
Julia – trzydziestoletnia córka Brygidy – ma biblioteczkę książek zamiast Facebooka i jeszcze nigdy nie zrobiła sobie selfie. Jej dotychczasowe próby randkowania spaliły na panewce, pomimo wszelkich starań jej mamy. Podobnie Gerard, przekonany, że jego syn zasługuje na prawdziwe uczucie, próbuje wypchnąć go na randkowy rynek, zanim młody zupełnie pogrąży się w rutynie wielkomiejskiego blokowiska. Kiedy ojcowska troska Gerarda krzyżuje się z matczyną determinacją Brygidy, sieć drobnych, internetowych nieporozumień wciąga oboje rodziców i ich dzieci w komiczną spiralę, w której każdy like i każda fotka prowadzą do coraz większych nieporozumień.
„Selfie” to pełna zwrotów akcji komedia o tym, jak łatwo wpaść w pułapki własnych uprzedzeń i jak trudno z nich wyjść bez odrobiny śmiechu. Jeśli chcesz zobaczyć, co się dzieje, gdy świat randek online zderza się ze starym, dobrym blokowiskiem — zarezerwuj bilety, weź przyjaciół i przekonaj się, że nawet najbardziej zapiekłe serca mogą się wzajemnie odnaleźć.
Obsada:
Magdalena Stużyńska, Krystian Wieczorek, Pola Gonciarz / Emma Giegżno, Michał Królikowski
Tekst: Piotr Jasek
Reżyseria: Jakub Wons
„Między łóżkami” to pełna humoru komedia o seksie, miłości i małomiasteczkowym życiu. Spektakl w reżyserii Artura Barcisia nieprzerwanie od premiery w 2015 roku cieszy się popularnością i przyciąga do teatru tłumy widzów. Za produkcję odpowiedzialny jest Teatr Gudejko, znany z takich przebojów jak „Nerwica natręctw”, „Goło i wesoło” i „Berek, czyli upiór w moherze”.
Przygotuj się na wieczór pełen śmiechu i nieoczekiwanych zwrotów akcji! Główny bohater cierpi na nietypowy problem – mówi dokładnie to, co myśli o innych ludziach, bez cenzury. „Bez hamulców” to rewelacyjna komedia autorstwa Laurenta Baffie, znanego z przebojowej „Nerwicy natręctw”.
Główny bohater ma jeden problem – nie potrafi powstrzymać się przed powiedzeniem tego, co mu ślina na język przyniesie. Aby poradzić sobie z tą przypadłością, decyduje się na wizytę w klinice psychiatrycznej. Na miejscu okazuje się, że lekarze, którzy mają mu pomóc, sami potrzebują wsparcia. Nasz bohater postanawia więc wziąć sprawy w swoje ręce i pomóc im na swój sposób - bez hamulców.
Komedia w reżyserii Artura Barcisia, który także wciela się w główną rolę, to gwarancja porządnej dawki śmiechu i niezapomnianych chwil. Nie przegap tej komediowej uczty!