Ogród ciernisty (The Paradise of Thorns)
W sercu bujnego durianowego gaju, gdzie miłość kwitnie równie intensywnie jak tropikalne owoce, rozgrywa się historia, która rozdziera serce i rozpala gniew. Thongkam i Sek – nierozłączni kochankowie – zbudowali razem swój raj. Dom, ziemia, drzewa – każdy centymetr tej przestrzeni pulsował ich wspólnym życiem. Aż do dnia, gdy Sek nagle odchodzi, a wszystko, co stworzyli razem, staje się łupem bezlitosnej rodziny, dla której miłość bez papierka nie znaczy nic.
Gdy zapach durianów wypełnia powietrze, Thongkam staje do walki – nie tylko o ziemię, ale o prawo do wspomnień i bycia uznanym. Czy samotny mężczyzna może przeciwstawić się systemowi, który wciąż odmawia mu głosu?
„Ogród ciernisty” to historia namiętności, straty i niesprawiedliwości, która wbija się w serce jak kolce duriana. W świecie, gdzie miłość jest polityką, a prawo nie chroni wszystkich tak samo, czasem jedynym wyborem jest walka.
reżyseria: Naruebet Kuno, scenariusz: Naron Cherdsoongnern, Naruebet Kuno, Karakade Norasethaporn, obsada: Jeff Satur, Engfa Waraha, Srida Puapimol, Keng Harit Buayoi, Pongsakorn Mettarikanon, Nikorn Saetang, zdjęcia: Tawanwad Wanavit, produkcja: Tajlandia 2024, czas: 131 minut, gatunek: film fabularny, napisy: polskie/angielskie
„Wielkie piękno” to wizualnie oszałamiająca, kontemplacyjna podróż przez Rzym i życie głównego bohatera filmu, Jepa Gambardelli, starzejącego się dziennikarza i pisarza, który po latach hedonistycznego życia zaczyna rozliczać się ze swoją przeszłością. Słynący z ironicznego dystansu i bycia stałym bywalcem elitarnych przyjęć, Jep z pozornym spokojem dryfuje przez świat włoskiej wyższej sfery. Jednak pod powierzchnią blichtru, rozmów o sztuce i filozofii kryje się głęboka tęsknota za autentycznym pięknem i duchowym spełnieniem.
Film Paolo Sorrentino jest nie tylko melancholijną medytacją nad przemijaniem i pustką życia towarzyskiego, lecz także listem miłosnym do Rzymu – miasta pełnego kontrastów, historii i ukrytych cudów. Rzym, nostalgiczny i okrutny, staje się równorzędnym bohaterem. Jego zabytki, ulice i życie nocne tworzą kontrast między historycznym pięknem a współczesną dekadencją. Stylowa reżyseria, wyrafinowane zdjęcia i symboliczne obrazy tworzą razem film, który bywa porównywany do dzieł Federica Felliniego, zwłaszcza do „Słodkiego życia”.
„Wielkie piękno” to jeden z najważniejszych tytułów europejskiego kina XXI wieku, dlatego zdecydowaliśmy się przywrócić go na ekrany kin studyjnych.
Wojciech J. Has, adaptując opowiadania Schulza, zdołał nie tylko podołać karkołomnemu zadaniu przełożenia na język filmu specyficznej poetyki prozy pisarza, ale także stworzył dzieło na wskroś oryginalne, znakomicie oddające atmosferę i klimat tej niezwykłej literatury.
W surrealistycznej scenerii dokonujemy wraz z bohaterem próby powrotu w świat dzieciństwa – do małego miasteczka, gdzieś na wschodnich kresach. Ten niezwykły świat wypełniają zjawy i majaki, ożywają figury woskowe z panopticum, pojawiają się postacie historyczne i zmaterializowane fantomy wyobraźni bohatera. Ta fantastyczna autobiografia napisana prozą, ale zawierająca pierwiastek najczystszej poezji, znalazła w wizji Hasa godny i prawdziwie oryginalny odpowiednik.
Druga połowa XIX wieku w wiktoriańskiej Anglii. Genialny młody chirurg, Frederick Treves (Anthony Hopkins), spotyka mężczyznę o nietypowej deformacji ciała, który z powodu swojego wyglądu skazany jest na poniżające życie cyrkowego dziwoląga. Jest nim cierpiący na rzadką genetyczną chorobę John Merrick (John Hurt), znany jarmarcznej publiczności w całym kraju jako „Człowiek Słoń”. Doktor Treves, który jako pierwszy potraktował go jako normalnego człowieka, walczy o uwolnienie Merricka od nędzy jego środowiska i zapewnienie mu godnego życia.
To zaledwie drugi pełnometrażowy film Lyncha, pod względem języka filmowego nawiązujący do niemieckiego ekspresjonizmu. „Człowiek Słoń” to empatyczna opowieść o człowieczeństwie, (braku) tolerancji i poczuciu nieprzystawalności. To historia o tym, jak ogromne znaczenie mają akceptacja, empatia i życzliwość wobec drugiego człowieka. Motyw odrzucenia i potrzeby przynależności czyni ten film poruszającym także z dzisiejszej perspektywy, szczególnie w kontekście społecznych debat o akceptacji inności i wykluczeniu.
W 2025 roku mija 45 lat od powstania filmu, o którym Adam Garbicz w swoim legendarnym przewodniku „Kino, wehikuł magiczny” pisał: W budowaniu onirycznego klimatu, wydobywaniu kulturowych lęków, kontrastowaniu fizyczności i ducha, brzydoty i piękna (...) – David Lynch jest sobą, w zalążku już tym największym władcą wyobraźni filmowej, jakim zostanie z końcem wieku.
Film zdobył 8 nominacji do Oscara – w tym dla najlepszego filmu, najlepszego reżysera i najlepszego aktora pierwszoplanowego za rolę Johna Hurta, a także 4 nominacje do Złotych Globów, 3 nagrody BAFTA oraz Cezara dla najlepszego filmu zagranicznego.
Nocą, na opuszczonym cmentarzu, żołnierze odkopują grób. Wydobyte zwłoki ożywają. W zaciśniętej dłoni mężczyzna trzyma zwinięty rulon pergaminu - pamiętnik, dla którego dopuszczono się potajemnej ekshumacji. Ożywiony trup Roberta rozpoczyna opowieść o swoim życiu: zrodzony z grzechu, z miłości pozamałżeńskiej, nienawidził swego starszego brata, spłodzonego w legalnym małżeństwie. Dwóch młodzieńców wychowuje się po sąsiedzku, ale w dwóch odmiennych środowiskach. Starszy brat ceni sobie radości życia doczesnego, Robert zagłębia się w analizie grzechu, walcząc z ukrytymi pragnieniami, które wykorzystuje w swych manipulacjach Szatan, przyjmujący postać Nieznajomego...
Reżyser kolejny raz sięgnął tutaj po literaturę, która wydawała się nieprzekładalna na język filmu. Dzieło inspirowane jest utworem szkockiego poety Jamesa Hogga, stanowiącym rodzaj romantycznego poematu, będącego po części opowieścią grozy, który analizuje zależność woli i czynów człowieka od mrocznej strony jego duszy. Has zbudował swoją opowieść korzystając z motywu sobowtóra, co dało mu możliwość wprowadzenia interesujących rozwiązań. Obok wątku psychologicznego istotną rolę w filmie odgrywa wizja plastyczna reżysera i sposób organizowania przestrzeni. Film Hasa trudno odczytać jednoznacznie. Stanowi on raczej symboliczną przypowieść o ludzkim losie, który musi się wypełnić zgodnie z przeznaczeniem.
Wyjątkowe miejsce na rozrywkowej mapie Poznania. Jedyny taki obiekt, który zachował przedwojenny klimat dzięki architekturze i dekoracjom w stylu art deco. Dwie sale, kawiarnia, seanse filmowe i przedstawienia teatralne czekają na gości chcących poczuć klimat Poznania lat 20-30 ubiegłego stulecia.
ul. Ratajczaka 18
61-815 Poznań
572 348 416
kasa@kinoapollo.pl