„Cyganeria” Pucciniego to bez dwóch zdań jedna z najchętniej oglądanych oper wszech czasów. Ten niekwestionowany wyciskacz łez genialnego włoskiego kompozytora wciąż i wciąż porusza serca widzów. Latem 2024 roku pokazano go w słynnym werońskim amfiteatrze Arena di Verona, gdzie każdego wieczora – podczas odbywającego się od 1913 roku Festiwalu Operowego – wielkie przedstawienia ogląda ponad 20 tysięcy widzów. Ogromna scena pod gołym niebem przeistoczyła się w pokryty śniegiem XIX-wieczny Paryż, a w spektaklu zaśpiewały międzynarodowe gwiazdy. To wszystko zobaczymy teraz na wielkim ekranie.
Recenzenci tak pisali tak o tym przedstawieniu: „Vittorio Grigòlo [Rudolf] wyróżnia się przejrzystą barwą głosu. Z brawurą bierze najwyższe dźwięki. U jego boku Mimi w interpretacji Juliany Grigoryan rozkwita. Bohaterka najbardziej wzrusza w intensywnym trzecim akcie”. Związany z telewizją reżyser Alfonso Signorini nie uległ pokusie uwspółcześniania i przygotował klasyczną wersję „Cyganerii”. Całość zza pulpitu dyrygenckiego poprowadził z właściwą mu ekspresją Daniel Oren.
Największą siłą „Cyganerii” jest jej uniwersalność. Opera ta dotyka przecież emocji, których doświadczył każdy z nas. Tematy miłości większej niż życie, złamanego serca i bólu związanego ze stratą wybrzmiewają z wielką siłą dzięki niesamowitej muzyce Pucciniego. Romantyczne arie „Che gelida manina” czy „Mi chiamano Mimì” zawsze wywołują huragan braw.
Ciekawy jest też wpływ tej opery na popkulturę. To dzięki „Cyganerii” właśnie powstał słynny musical „Rent”. Dzieło Pucciniego zainspirowało również twórców filmowego hitu „Moulin Rouge”. To wreszcie partię poety Rudolfa, a nie innej operowej postaci, rozdzierająco śpiewa w jednym z odcinków kultowego serialu animowanego Homer Simpson.
Czas trwania: 140 minut (z przerwą)
Jeden z najgłośniejszych i najbardziej żywiołowych debiutów tego roku, który zachwycił publiczność festiwali Sundance i Berlinale. LAYLA to reżyserski manifest Amrou Al-Kadhiego – osoby niebinarnej, pisarskiej i drag queen (znanej jako Glamrou), jednego z najważniejszych głosów brytyjskiej społeczności queer. To film głęboko osobisty, tętniący autentyzmem i pasją, która mogła narodzić się tylko na bazie własnych doświadczeń.
Główną postacią filmu jest Layla (w tej roli magnetyczny Bilal Hasna), londyńska drag queen palestyńskiego pochodzenia, która dopiero szuka swojego miejsca na scenie i w życiu. Wszystko zmienia się, gdy poznaje Maxa – pewnego siebie, odnoszącego sukcesy geja, który wydaje się ucieleśnieniem stabilizacji i akceptacji. Rodzi się między nimi głębokie uczucie, ale wraz z nim pojawia się bolesne pytanie: czy aby zatrzymać Maxa, Layla musi zrezygnować z najbardziej wyrazistej części swojej tożsamości – swojej ekstrawaganckiej, scenicznej persony? I jak Layla odnaleźć się ma wobec oczekiwań swojej tradycyjnej rodziny wymagającej spełniania tradycyjnych ról społecznych?
Amrou Al-Kadhi tworzy tętniący kolorami, muzyką i energią portret współczesnego, queerowego Londynu, daleki od stereotypowego brytyjskiego ponurego realizmu społecznego. To celebracja unikalności, radości i siły, jaką daje „wybrana rodzina”.
To też przenikliwa analiza wewnętrznych napięć w społeczności LGBTQ+, gdzie presja, by być „odpowiednim” gejem, potrafi być równie bolesna jak uprzedzenia z zewnątrz. To kino świeże, odważne, niezwykle potrzebne. I jakże kolorowe!
ENG
One of the most talked-about and exuberant debuts of the year, LAYLA took Sundance and Berlinale by storm. It marks the feature directorial debut of Amrou Al-Kadhi - a non-binary writer and drag performer (better known as Glamrou) - one of the most distinctive voices in Britain’s queer community. The result is a film that feels utterly personal, pulsing with authenticity and passion born directly from lived experience.
At its heart is Layla (played by the magnetic Bilal Hasna), a London-based drag queen of Palestinian descent still finding her footing both on stage and in life. Everything changes when she meets Max - a confident, successful gay man who seems to embody the very stability and self-acceptance Layla has been craving. A deep connection blossoms between them, yet it brings a painful question to the surface: to keep Max, must Layla tone down or even give up the most vibrant part of herself - her bold, flamboyant stage persona? And how can she reconcile who she is with the expectations of a traditional family still bound by rigid social roles?
Amrou Al-Kadhi creates a portrait of contemporary, queer London, vibrant with colour, music and energy, far removed from the stereotypical British gloomy social realism. It is a celebration of uniqueness, joy and the strength that comes from a ‘chosen family’. It is also a penetrating analysis of internal tensions within the LGBTQ+ community, where the pressure to be a ‘proper’ gay man can be as painful as external prejudice.
Fresh, fearless and gloriously colourful - this is a cinema that wears its heart and its sequins, proudly on its sleeve!
"André Rieu. Wesołych Świąt!" - Najnowszy koncert bożonarodzeniowo-noworoczny
Zobacz z najbliższymi nowy bożonarodzeniowo-noworoczny koncert André Rieu i jego Orkiestry Johanna Straussa! Najnowsze kinowe widowisko króla walca nosi tytuł „Wesołych Świąt!” i przeniesie Was w prawdziwie magiczny świat świątecznej muzyki i radości. Usłyszycie najpiękniejsze kolędy, cudowne walce i polki oraz bożonarodzeniowe hity. A Emma Kok zaśpiewa dla Was „Mam tę moc” z filmu „Kraina lodu”. To wszystko i inne muzyczne niespodzianki rozgrzeją Wasze serca i wprowadzą Was w atmosferę Bożego Narodzenia oraz Nowego Roku.
Boże Narodzenie i Nowy Rok od zawsze były ulubionym czasem André. Nic więc dziwnego, że z ogromną radością dzieli się on co roku swoim wyjątkowym świątecznym show, nie tylko z publicznością, która na żywo podziwia jego grudniowe występy w Maastricht, ale także z widzami zgromadzonymi w kinach całego świata. To sprawia, że jego świąteczne koncerty ogląda milionowa publiczność.
Maestro wraz ze swoją fenomenalną Orkiestrą Johanna Straussa jak zawsze przygotował widowisko pełne ciepła, śmiechu i emocji. Wśród zaproszonych gości znalazła się fenomenalna Emma Kok, która już podbiła serca publiczności na całym świecie. Na estradę zaś wkroczy 400-osobowa orkiestra dęta, która wykona tradycyjną pieśń „Go Tell It on the Mountain”. Muzycy ci także wesprą swym majestatycznym brzmieniem Annę Reker, która zaśpiewa kolędę „Dzwoneczków dźwięk”.
To coś więcej niż zwykły świąteczny koncert. To pełne muzycznych prezentów i przesycone magiczną atmosferą Bożego Narodzenia kinowe wydarzenie, które na długo pozostanie w pamięci Twojej i Twoich najbliższych.
Nieoczywista w świetle kariery Potter, rozegrana w ciepłych barwach opowieść o dojrzewaniu nastoletniej Ginger (Elle Fanning) i jej przyjaciółki Rosy (Alice Englert). Świat znajduje się o krok od katastrofy, zegar atomowy tyka. Jest rok 1962 i dorastanie w Anglii wymaga sporej inicjatywy. Nie ma jeszcze ogólnoświatowej Beatlemanii, James Bond dopiero zmierza na ekran, a powojenna bieda ciągle daje o sobie znać. Najgorsze są jednak rozterki o wymiarze z jednej strony planetarnym (kiedy zgładzi nas bomba wodorowa?), a z drugiej – osobistym (dlaczego moi rodzice znowu nie potrafią się ze sobą dogadać?). No i co począć, kiedy nawet relacja z najbliższą przyjaciółką zostaje wystawiona na próbę?
Melancholijna, ewokująca klimat Londynu przed rewolucją seksualną GINGER I ROSA to stylowa, pełna dziewczyńskiego wdzięku i rezolutności opowieść poruszająca ulubione tematy Potter: walkę o kobiecą podmiotowość i własne przekonania, szukanie swojego miejsca w świecie szalonym i często wrogim oraz sensowność politycznego działania. Ginger w kapitalnej interpretacji Fanning jest jednocześnie uparta i krucha: podatna na zranienie, ale też pełna siły i determinacji. Film dedykowany jest zmarłej w 2010 roku Caroline Potter, matce Sally.
ENG
A somewhat atypical entry in Potter’s oeuvre, this warmly coloured tale follows teenage Ginger (Elle Fanning) and her friend Rosa (Alice Englert) coming of age in 1962. The world teeters on the brink of disaster, the nuclear clock ticking. Growing up in England requires resourcefulness: global Beatlemania has yet to arrive, James Bond is just beginning his cinematic journey, and post-war poverty still lingers. Yet the real dilemmas are both cosmic – “when will the hydrogen bomb destroy us?” – and intimate – “why can’t my parents get along?” And what to do when even the relationship with your closest friend is put to the test?
Melancholic and evocative of pre-sexual revolution London, GINGER & ROSA is a stylish, charming story of girlhood that explores Potter’s recurring themes: the struggle for female agency and personal convictions, finding one’s place in a chaotic and often hostile world, and the significance of political engagement. Ginger, superbly played by Fanning, is at once fragile and stubborn: easily hurt yet strong and determined. The film is dedicated to Sally’s mother, Caroline Potter, who passed away in 2010.
Ta historia – przynajmniej w większości – wydarzyła się naprawdę. Londyn, początek lat siedemdziesiątych. Dramaturg Alan Bennett (Alex Jennings), którego sztuka dopiero co zadebiutowała na West Endzie, wprowadza się do wiktoriańskiego domu na Gloucester Crescent, nie dość, że najmodniejszej ulicy w całej Anglii, to jeszcze zamieszanej w dużej mierze przez kwiat brytyjskich artystów. Jakież musi być jego zdziwienie, że to właśnie tam – w otoczeniu uprzywilejowanej klasy średniej – poznaje niejaką Mary Shepherd (Maggie Smith), ekscentryczną i nieznoszącą sprzeciwu staruszkę bez adresu, żyjącą w zdezelowanej furgonetce. Nie chcąc zadzierać z władzami miasta, ani tym bardziej z policją, kobieta raz po raz przestawia samochód z miejsca na miejsce, aż pewnego dnia wjeżdża nim na podwórko Alana. Choć zapowiada, że po trzech miesiącach ponownie przeparkuje auto, na podjeździe należącym do pisarza spędza półtorej dekady. Zanim w 2015 roku Nicholas Hytner zrealizował DAMĘ W VANIE, Bennett poświęcił tej osobliwej sytuacji esej, który następnie przekształcił w książkę, sztukę sceniczną oraz słuchowisko radiowe (zarówno w jednym, jak i w drugim w główną rolę wcieliła się Smith). Kinowa ekranizacja musiała zatem pojawić się siłą rzeczy. W efekcie powstał film o nietypowej parze, o nieznajomych, którzy stają się zależni od siebie, a ich relacja – początkowo szorstka, budowana na dystansie – przekształca się w coś na wzór przyjaźni.
ENG
Set in London in the early 1970s, the story follows Alan Bennett (Alex Jennings), whose play has just opened on the West End, as he moves into a Victorian house on Gloucester Crescent - not only one of the trendiest streets in all of England, but also largely inhabited by the crème de la crème of British artists. Imagine his surprise when he meets Mary Shepherd (Maggie Smith), an eccentric, indomitable old woman with no fixed address, living in a dilapidated van.
Not wishing to clash with the local authorities, or the police, Mary repeatedly moves her van from one spot to another, until one day she drives it onto Alan’s driveway. Although she promises to move it again in three months, she ends up staying there for over fifteen years.
Before Nicholas Hytner brought the story to the big screen in 2015 with THE LADY IN THE VAN, Bennett had explored the peculiar situation in an essay, which he subsequently adapted into a book, a stage play, and a radio drama, with Smith taking the lead in both adaptations. The cinematic version, therefore, was inevitable.
The result is a film about an unusual couple, strangers who become dependent on each other, and their relationship - initially harsh and distant - transforms into something resembling friendship.