PL
Maggie O’Farrell w swojej powieści opisuje chłopca, który „ma skłonności do wyślizgiwania się poza granice realnego, namacalnego świata, który go otacza.” Nagrodzony w 2020 roku prestiżową brytyjską nagrodą Women’s Prize for Fiction tekst, został zainspirowany najsłynniejszą, a jednocześnie najbardziej enigmatyczną sztuką Williama Sheakspira. W latach 80. XVI wieku pewnemu małżeństwu mieszkającemu w Stratfordzie urodziła się trójka dzieci: najmłodsza Susanna, a następnie bliźnięta – Hamnet i Judith. Chłopiec zmarł w wieku jedenastu lat. Cztery lata później jego ojciec napisał sztukę zatytułowaną Hamlet. Film wyreżyserowany przez Chloé Zhao, drugą kobietę w historii, która otrzymała Oscara za najlepszą reżyserię (NOMADLAND, 2021), jest wrażliwym i głębokim obrazem małżeństwa, próbującego ukształtować się na nowo po śmierci ukochanego dziecka. To historia Agnes – żony Williama Sheakspeare’a i jej zmagań po stracie ukochanego syna Hamneta. W rolach głównych zjawiskowy duet irlandzkich aktorów: Jessie Buckley oraz Paul Mescal. Producentami filmu są Steven Spielberg i Sam Mendes, a zdjęcia wykonał Łukasz Żal. Dopełnieniem całości jest muzyka skomponowana przez Maxa Richtera. Brytyjski HAMNET to opowieść o poszukiwaniu bliskości i sensu dalszego istnienia, mimo straty, której rany są niemożliwe do zagojenia się. Gdzieś na granicy snu i tego co realne, parafrazując bohaterów filmu, opowiemy Wam historię, ale taką, która Was poruszy. Film prezentowany był w oficjalnej selekcji Toronto International Film Festival oraz BFI London Film Festival. Pierwsze pokazy w Polsce HAMNETA odbywają się na British Film Festival 2025.
ENG
Maggie O’Farrell’s acclaimed novel tells the story of a boy who “tends to slip the bounds of the real, tangible world around him.” Winner of the Women’s Prize for Fiction in 2020, the book was inspired by William Shakespeare’s most famous and most enigmatic play.
In the 1580s, a couple living in Stratford had three children: their eldest, Susanna, followed by twins – Hamnet and Judith. The boy died at the age of eleven. Four years later, his father wrote a play entitled Hamlet. Directed by Chloé Zhao, the second woman in history to win an Oscar for Best Director (NOMADLAND, 2021), HAMNET is a tender, profoundly moving portrait of a marriage trying to rebuild itself in the aftermath of unbearable loss. It is the story of Agnes, William Shakespeare’s wife, and her struggle to find meaning and closeness after the death of her beloved son, Hamnet.
The film stars the mesmerising Irish duo Jessie Buckley and Paul Mescal, with Steven Spielberg and Sam Mendes among the producers. Cinematography is by the Oscar-nominated Łukasz Żal, and the score was composed by Max Richter.
A profoundly British work, HAMNET, is a haunting meditation on love, grief, and the search for meaning after a loss that can never truly heal. Hovering somewhere between dream and reality, it tells – to borrow the film’s own words – a story that will move you deeply. Presented in the Official Selection of both the Toronto International Film Festival and the BFI London Film Festival, HAMNET receives its first Polish screenings at the British Film Festival 2025.
Ceniony reżyser filmowy Salvatore Di Vita (Jacques Perrin) pewnej nocy odbiera telefon. Wiadomość, którą usłyszy, zapoczątkuje lawinę nostalgicznych wspomnień, których łącznikiem będzie kino. To właśnie tam po II wojnie światowej mały Totò (Salvatore Cascio) bezpamiętnie zakochał się w magii „ruchomych obrazów”. Chłopczyk pragnie tylko jednego: zaprzyjaźnić się z kinooperatorem Alfredo (Philippe Noiret). Zadanie to będzie jednak trudniejsze niż mu się wydaje. Tytułowe „Cinema Paradiso”– jego niesamowita i równie osobliwa widownia oraz bogaty repertuar – staną się tłem dla niezapomnianych przygód dorastającego na sycylijskiej prowincji bohatera, jego pierwszej „wielkiej miłości”, aż do czasu wyjazdu z rodzinnego miasteczka.
„Cinema Paradiso” pozostaje do dziś najpiękniejszym „listem miłosnym do kina”, jaki kiedykolwiek spisano na taśmie filmowej. Ta ponadczasowa opowieść o przyjaźni, marzeniach, dorastaniu i wielkiej fascynacji X Muzą porwała serca widzów na całym świecie.
„Łowca jeleni” Michaela Cimino to jeden z najważniejszych i wywołujących najbardziej żarliwe dyskusje tytułów w dziejach kina. Laureat pięciu Oscarów, w tym za najlepszy film, najlepszą reżyserię oraz najlepszą drugoplanową rolę męską. To pełna rozmachu, a zarazem zaskakująco intymna opowieść o przyjaźni, lojalności i cenie, jaką płaci się za dojrzewanie w cieniu historii.
W niewielkim górniczym miasteczku w Pensylwanii trzej nierozłączni przyjaciele – Michael (Robert De Niro), Nick (Christopher Walken) i Steven (John Savage) – pracują w hucie. Wieczorami spotykają się w barze i jeżdżą razem na polowania, ciesząc się prostym życiem. Ich codzienność, z pozoru zwyczajna, nabiera tragicznej głębi, gdy zostają powołani do wojska i wysłani – tuż po hucznym ślubie Stevena – na wojnę w Wietnamie.
Cimino z niezwykłą precyzją buduje świat, w którym wielu widzów może się przejrzeć, a potem krok po kroku go burzy – raz w huku wystrzałów i wybuchów, a innym razem w ciszy, w której walka z powracającymi traumami wydaje się skazana na porażkę. W „Łowcy jeleni” zderzenie ludzkiej lojalności z bezsensem wojny ma wymiar nie tylko dramatyczny, lecz także uniwersalny. To historia o przyjaźni wystawionej na najtrudniejszą próbę, o granicach odwagi, o miłości, która nie wszystko jest w stanie ocalić, i o tym, że czasem jeden moment zmienia wszystko.
Tego filmu nie da się zapomnieć.
Prezentowany przez nas spektakl Dziadka do orzechów jest bardzo stary, a zarazem bardzo nowy. Powstał w Operze Paryskiej w 1985 roku, ale do dziś jest grany z wielkim powodzeniem, bawiąc i wzruszając kolejne pokolenia paryskich widzów. My zaprezentujemy wersję nagraną podczas bezpośredniej transmisji na żywo tego spektaklu do kin całego świata, która będzie miała miejsce w grudniu tego roku.
Autorem niedoścignionej choreografii tego barwnego przedstawienia jest nieżyjący już Tatar Rudolf Nuriejew, jeden z najwybitniejszych tancerzy XX wieku, który niedługo po swojej ucieczcie z ZSRR został dyrektorem zespołu baletowego Opery Paryskiej. Stworzył tu wiele baletów, które grane są w Paryżu do dziś. Nuriejew swoją wersję Dziadka do orzechów oparł na klasycznym układzie Mariusa Petipy i Lwa Iwanowa.
W wielu krajach nie ma Bożego Narodzenia bez gwiazdkowego spektaklu Dziadka do orzechów. Choć prapremiera tego arcydzieła odbyła się w Petersburgu w dniu Świętego Mikołaja, 6 grudnia 1892 roku, to tradycja gwiazdkowa towarzysząca temu baletowi powstała niemal pół wieku później, w Stanach Zjednoczonych. Choć dziś, inaczej niż za czasów Czajkowskiego, tytuł ten jest kierowany głównie do młodszych widzów, to nadal pozostaje jednym z najpoważniejszych arcydzieł klasycznego baletu.
Oparty na opowieści modnego wówczas fantastycznego pisarza E. T. A. Hoffmanna Dziadek do orzechów miał wykorzystywać zainteresowanie elit fantastyką. Tymczasem okazał się wspaniałym spektaklem familijnym. Mali widzowie odnajdą w nim baśniową historię małej Klary, która dzięki dobremu sercu i odwadze wyzwala spod czaru księcia zaklętego w dziadka do orzechów. Piotr Czajkowski napisał do tego baletu przepiękną muzykę, skrzącą się łatwo wpadającymi w ucho tematami i oryginalną orkiestracją (harmonika szklana naśladująca padający śnieg). Dodatkowym atrakcją jest udział dziecięcego chóru Śnieżynek.
Grupa nastoletnich ministrantów, sfrustrowana obojętną postawą dorosłych i instytucji Kościoła wobec niesprawiedliwości społecznej, postanawia wdrożyć własny, nietypowy plan odnowy moralnej. Uzbrojeni w młodzieńczy bunt i własną interpretację Pisma Świętego zakładają podsłuch… w konfesjonale, aby lepiej poznać swoich sąsiadów. Zamaskowani niczym Zorro i z ambicjami na miarę Robin Hooda, stają się sędziami w swoim osiedlowym świecie, pomagając potrzebującym i wymierzając kary za grzechy. Jednak ich misja zamienia się w niebezpieczną grę, a chłopcy, stosując własny, idealistyczny kodeks honorowy, zaczynają balansować na cienkiej granicy między dobrem a złem. Prawdziwe życie blokowiska miesza się z misją wprost z komiksów o superbohaterach, ale zamiast peleryn, bohaterowie noszą komże.
Film balansuje między dramatem a czarnym humorem, a jego styl przypomina bardziej rapowy manifest niż szkolną katechezę. „Ministranci” to kino, które nie boi się zadawać trudnych pytań o religię, wspólnotę, winę i odkupienie — ale robi to bez kaznodziejstwa, a z luzem, emocją i mocą autentycznego przekazu.
Gatunek: komediodramat