Trzy związki: dwa małżeństwa i młodzi kochankowie stojący przed decyzją – ślub czy rozstanie? „Oszuści” to wspaniała komedia zbudowana na sieci małych i dużych kłamstw.
Michelle i Allen są ze sobą już dwa lata. Oboje mają wątpliwości, czy spędzić ze sobą resztę życia. Zwracają się po radę do swoich rodziców. Czy mogą spodziewać się szczerej odpowiedzi? W ramach zacieśniania więzi organizują kolację, podczas której wszyscy mają się lepiej poznać. Ten wieczór wywróci ich życie (lub życie trzech par) do góry nogami.
W spektaklu „Oszuści” z dużą lekkością stawiane są trudne pytania – o kondycję współczesnej rodziny i małżeńską nudę.
Kim są tytułowi "Pikantni"? To dwie znudzone sobą pary, Alex i Doris oraz Bea i Christoph, szukają wrażeń, by podnieść temperaturę swoich związków. Poznają się w portalu randkowym i umawiają się na wspólną intymną schadzkę.
Bohaterowie spektaklu, podekscytowani pikantnym pomysłem urozmaicenia pożycia małżeńskiego, nie spodziewają się, co z tego wyniknie. Czy żądny nowych eksperymentów Alex, jego sceptyczna żona Doris, nowoczesna i rozwiązła Bea oraz jej monogamiczny mąż Christoph wiedzą, na co się decydują?
Fantazje dojrzałej księgowej, które stają się coraz gorętsze z każdym kolejnym łykiem wina. „Klaps!” to „Pięćdziesiąt twarzy Greya” w adaptacji teatru Krystyny Jandy.
E. B. Janet, księgowa, która na weekend zostaje sama w domu, przy butelce wina zaczyna opisywać swoje fantazje erotyczne. Ich bohaterami są Grey, czyli młody, przystojny i bogaty mężczyzna, oraz Natasha – młodsza wersja E. B. Janet. Im więcej wina wypija księgowa, tym szybciej, goręcej i namiętniej dzieje się na scenie.
Wbrew oryginałowi „Klaps!” nie jest harlequinem – to raczej znakomita zabawa konwencją i nieustanne puszczanie oka do widza. A wszystko to okraszone świetnymi piosenkami, m.in. z filmu „Kabaret” czy z repertuaru… Enrique Iglesiasa.
Spektakl wyreżyserował mieszkający w Polsce Kanadyjczyk John Weisgerber dla Teatru Polonia, założonego przez Krystynę Jandę. Cichym bohaterem sukcesu tej inscenizacji jest tłumacz. To Bartosz Wierzbięta – człowiek, który brawurowo przełożył na język polski dialogi do takich hitów jak „Shrek” czy „Madagaskar”.
Obsada:
Magdalena Lamparska
Marta Walesiak
Mateusz Damięcki
Reżyseria:
John Weisgerber
Czym może grozić spotkanie po latach? Zwłaszcza gdy odbywa się w nadzwyczajnych okolicznościach pomiędzy dwiema siostrami, które rzadko się widują, właściwie się nie lubią i różnią się od siebie wszystkim: pomysłem na życie, charakterem, wyglądem?
Spotkanie kolorowego ptaka bez tajemnic, za to z dużymi oczekiwaniami wobec losu (Joanna Żółkowska), z szarą myszką z bogactwem sekretów (Beata Rybotycka) to gwarancja wielu zabawnych dialogów i nieoczekiwanych zwrotów akcji.
Spektakl „Dom weselny” oparty jest na sztuce Petera Quiltera, cenionego dramaturga, znanego ze swojego błyskotliwego poczucia humoru, wnikliwych obserwacji relacji międzyludzkich
i umiejętności poruszania ważnych problemów w lekki i przystępny sposób.
Sztuki Petera Quiltera zostały przetłumaczone na 30 języków i były wystawiane w ponad 40 krajach. Jest autorem takich hitów jak „Na końcu tęczy”, której bohaterką jest Judy Garland, czy „Boska” o Florence Foster Jenkins. „Dom weselny” w niczym nie ustępuje tym komediom. Czeka Cię niejedno zaskoczenie i dużo dobrej zabawy w towarzystwie fenomenalnych artystek!
Obsada:
Beata Rybotycka
Joanna Żółkowska
„Boeing Boeing” to komediowy hit teatralny w gwiazdorskiej obsadzie, który od lat przyciąga tysiące widzów. W 1991 roku sztuka została wpisana do Księgi rekordów Guinnessa jako najczęściej wystawiany spektakl w historii.
Za pomocą międzynarodowego rozkładu lotów bohater utrzymuje relacje z trzema narzeczonymi naraz. W jaki sposób? Otóż każda z nich jest stewardessą w innej linii lotniczej. Pewnego dnia los płata Maksowi figla. Minimalne zmiany w rozkładach lotów sprawiają, że wszystkie narzeczone zjawiają się u bohatera niemal w tym samym momencie.
Jak bohater z tego wybrnie? Czy pomoże mu niestroniąca od sarkastycznych uwag służąca Nadia? Jakie miejsce w tej całej historii obierze przyjaciel Maksa z dzieciństwa – Paweł?